Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 514
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
...ewentualnie docenić kunszt stomatologa, że po tak rozległej ekstrakcji gościowi jeszcze chce się śmiać!...
-
...ale tu uroda coś mało azjatycka...
-
...woda, zwłaszcza w formie wodospadu zawsze dobrze wygląda, w każdym ogrodzie ... :-) ...
-
...nawiązanie do pagód, czy to może pagody nawiązują kształtem do "czegoś takiego" ... :-) ... ?
-
...nie jestem wędkarzem, ale kiedyś towarzysząc zapaleńcom http://kolumber.pl/photos/show/62403 dowiedziałem się, że na ryby też idzie się z dzwonkiem ... :-) ...
-
...mur miedzy południową i północną Koreą?...
...tak mi się skojarzyło, ale też ciekawe, czy kiedyś faktycznie padnie wirtualny "mur" 38 równoleżnika miedzy obu państwami...
-
...może się powtórzę. Kiedyś miałem okazję włóczyć się po warszawskiej starówce w towarzystwie Koreańczyków. Na wystawie jednego z licznych tam antykwariatów zobaczyłem oprawiony w ramę napis na jedwabiu sporządzony "krzaczkami". Pytanie o treść napisu spowodowało wzruszenie ramion gości z Azji - "To chyba po chińsku!" - padła odpowiedź.
Ciekawe zatem, czy tu napis nad wejściem - zapewne "istotny dla sprawy" - też wywołałby podobną reakcję Chińczyka ... :-) ...
...a my wszystkie "krzaczki" nazywamy chińskimi...
-
ေကဵးဇူးပဲ။ (czyt.: cze zu be) :-)) Iwona, ciesze sie bardzo, ze tak dokladnie sie mojej podrozy przyjrzalas i tyle milych komentarzy mi zostawilas :-) Jak widzisz z wygladu alfabet birmanski moglby od biedy ujsc nawet za gruzinski :-)
-
ja co prawda brylków nie noszę, ale szkła obiektywu na początku trochę zachodziły parą.
-
tak, wyjazd był w czasie majówki...
-
...ewentualnie docenić kunszt stomatologa, że po tak rozległej ekstrakcji gościowi jeszcze chce się śmiać!...
-
...ale tu uroda coś mało azjatycka...
-
...woda, zwłaszcza w formie wodospadu zawsze dobrze wygląda, w każdym ogrodzie ... :-) ...
-
...nawiązanie do pagód, czy to może pagody nawiązują kształtem do "czegoś takiego" ... :-) ... ?
-
...nie jestem wędkarzem, ale kiedyś towarzysząc zapaleńcom http://kolumber.pl/photos/show/62403 dowiedziałem się, że na ryby też idzie się z dzwonkiem ... :-) ...
-
...mur miedzy południową i północną Koreą?...
...tak mi się skojarzyło, ale też ciekawe, czy kiedyś faktycznie padnie wirtualny "mur" 38 równoleżnika miedzy obu państwami... -
...może się powtórzę. Kiedyś miałem okazję włóczyć się po warszawskiej starówce w towarzystwie Koreańczyków. Na wystawie jednego z licznych tam antykwariatów zobaczyłem oprawiony w ramę napis na jedwabiu sporządzony "krzaczkami". Pytanie o treść napisu spowodowało wzruszenie ramion gości z Azji - "To chyba po chińsku!" - padła odpowiedź.
Ciekawe zatem, czy tu napis nad wejściem - zapewne "istotny dla sprawy" - też wywołałby podobną reakcję Chińczyka ... :-) ...
...a my wszystkie "krzaczki" nazywamy chińskimi... -
ေကဵးဇူးပဲ။ (czyt.: cze zu be) :-)) Iwona, ciesze sie bardzo, ze tak dokladnie sie mojej podrozy przyjrzalas i tyle milych komentarzy mi zostawilas :-) Jak widzisz z wygladu alfabet birmanski moglby od biedy ujsc nawet za gruzinski :-)
-
ja co prawda brylków nie noszę, ale szkła obiektywu na początku trochę zachodziły parą.
-
tak, wyjazd był w czasie majówki...