Otrzymane komentarze dla użytkownika s.wawelski, strona 1491
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
Dołączamy do pochwał:) Bardzo pracowita relacja, miło się czyta, a i zdjęcia (co prawda nie do końca jeszcze obejrzane) sprawiają, że chce się do Meksyku ruszać. Ale najpierw... poduczymy się hiszpańskiego:)
-
:-))
-
rewelka
-
smoku, znowu mam okazje serdecznie Ci podziekowac za Twoje kolejne tak owocne dla mnie odwiedziny Birmy :-)
-
Te jelonki potrafia byc dosc nachalne - jak nie wierzysz, to ogladnij sobie dolaczony film :-))
-
Inna filozofia budowania zamkow :-)
-
Zfiesz i Loca, milo mi Was oboje goscic na w moich niskich progach. Gruchajcie sobie golabeczki, gruchajcie :-))
Loca, por favor muestra nos tus fotos de mariposas!!!! Przyznam sie, ze ja nawet nie wiedzialem, ze w okolicach Morelii cos takiego jest. O motylach czytalem, ze sie pojawiaja okresowo gdzies w okolicach San Miguel de Allende, ale ze nie byl to sezon na nie w czasie gdy ja tam bylem , wiec o nich juz nie myslalem. To chyba musie byc cos pieknego!!
-
Twoj Meksyk szczerze mi sie podobal. Niestety jestem w takiej sytuacji, ze na razie moge zwiedzac tylko Ameryke.
Czasami marzy mi sie wyjazd w rejony gdzie sa waskie uliczki, gdzie wieze koscielne goruja nad miastem, lub gdzie mieszkancy nie sa zwyklymi amerykancami, ale mozna o nich powiedziec: "rolnik z plemienia Purepecha", lub nosi wyrob Indian Huichol. :)
Twoja wyprawa ozywila moje marzenie do takich klimatow. Jak tylko bede mogl na pewno zaatakuje Meksyk, i pierwsza rzecza jaka zrobie, bedzie przesledzenie miejsc w ktorych byles :)
-
W Polsce jak siadam na ciepłym sedesie mogę być pewien, że odwiedziłem toaletę zbyt szybko po poprzedniku, który się w niej zasiedział, bo albo miał biegunkę lub zaparcie, albo też porwał go jakiś artykuł w prasie... ;-) Kłaniam się po japońsku, Smoku Wawelski, dziękując za tę kolejną, świetnie opisaną podróż i za załączone do niej filmy oraz zdjęcia.
-
eee.tam...jakies takie nie za ciekawe...ilez mozna motyli w stadzie,motyli w samotnosci,motyli...tu i tam...wklejac...to w zaden sposob nie odda (ja przynjamniej nie bylam w stanie)ciszy tego subtelnego szumu ich skrzydel wsrod drzew...uuuu...ale pojechalam...
-
Dołączamy do pochwał:) Bardzo pracowita relacja, miło się czyta, a i zdjęcia (co prawda nie do końca jeszcze obejrzane) sprawiają, że chce się do Meksyku ruszać. Ale najpierw... poduczymy się hiszpańskiego:)
-
:-))
-
rewelka
-
smoku, znowu mam okazje serdecznie Ci podziekowac za Twoje kolejne tak owocne dla mnie odwiedziny Birmy :-)
-
Te jelonki potrafia byc dosc nachalne - jak nie wierzysz, to ogladnij sobie dolaczony film :-))
-
Inna filozofia budowania zamkow :-)
-
Zfiesz i Loca, milo mi Was oboje goscic na w moich niskich progach. Gruchajcie sobie golabeczki, gruchajcie :-))
Loca, por favor muestra nos tus fotos de mariposas!!!! Przyznam sie, ze ja nawet nie wiedzialem, ze w okolicach Morelii cos takiego jest. O motylach czytalem, ze sie pojawiaja okresowo gdzies w okolicach San Miguel de Allende, ale ze nie byl to sezon na nie w czasie gdy ja tam bylem , wiec o nich juz nie myslalem. To chyba musie byc cos pieknego!! -
Twoj Meksyk szczerze mi sie podobal. Niestety jestem w takiej sytuacji, ze na razie moge zwiedzac tylko Ameryke.
Czasami marzy mi sie wyjazd w rejony gdzie sa waskie uliczki, gdzie wieze koscielne goruja nad miastem, lub gdzie mieszkancy nie sa zwyklymi amerykancami, ale mozna o nich powiedziec: "rolnik z plemienia Purepecha", lub nosi wyrob Indian Huichol. :)
Twoja wyprawa ozywila moje marzenie do takich klimatow. Jak tylko bede mogl na pewno zaatakuje Meksyk, i pierwsza rzecza jaka zrobie, bedzie przesledzenie miejsc w ktorych byles :) -
W Polsce jak siadam na ciepłym sedesie mogę być pewien, że odwiedziłem toaletę zbyt szybko po poprzedniku, który się w niej zasiedział, bo albo miał biegunkę lub zaparcie, albo też porwał go jakiś artykuł w prasie... ;-) Kłaniam się po japońsku, Smoku Wawelski, dziękując za tę kolejną, świetnie opisaną podróż i za załączone do niej filmy oraz zdjęcia.
-
eee.tam...jakies takie nie za ciekawe...ilez mozna motyli w stadzie,motyli w samotnosci,motyli...tu i tam...wklejac...to w zaden sposob nie odda (ja przynjamniej nie bylam w stanie)ciszy tego subtelnego szumu ich skrzydel wsrod drzew...uuuu...ale pojechalam...