Otrzymane komentarze dla użytkownika marger22, strona 276
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
do drabinek też??? czy tylko do pływania łódką z Piotrem po Hornadzie i leżenia na Malej Polanie?
-
czyli znęca się nad kolejnym pokoleniem za niepowodzenia w dzieciństwie
a co do posmakowania gimnastyki w szkole na wf, to chyba każdy kto sobie te 'smaki' przypomni krzywi się
pamiętam jak nasz pan od wf zawzięcie próbował nas nauczyć stania na głowie i rękach...
-
no to ja już nie wiem czy Piotrowi zazdrościć czy nie???
-
Generalnie jest tak że uczestnicy teleturniejów sami nie wymyślają sobie pytań...
A, że Piotr jest specjalistą od sabatu czarownic to nie wiedziałem...
-
Oczywiście Piotrze, że wsiadam. Napisałem tak bo ja nie biorę dlatego i do Was taka sugestia.
Hooltayko ja tu widzę same mielizny, dno zresztą też widać. Mam na myśli oczywiście Hornad
-
Czyli to jest szlak w jedna stronę... najpierw gimnastyka w tym malowniczym wąwozie,a potem leżenie na łące-)
-
Wcale go nie malują,siedzi w trawie na Komodo i to nie jeden,ale całe stado!..:-)
-
Tak!!!
Kupiłam kilka o różnej długości,siekierę i worek cementu!!!
Mogę jechać do Suchej Beli-))))
-
Piotr...Twoje wywody,zwłaszcza dotyczące sabatu czarownic są tak frapujące,że ja już niczego nie będę wymyślać!!!...-)
-
Trzy osoby i worek cementu....od razu poszlibyśmy na dno,albo na mieliznę....:-)
-
do drabinek też??? czy tylko do pływania łódką z Piotrem po Hornadzie i leżenia na Malej Polanie?
-
czyli znęca się nad kolejnym pokoleniem za niepowodzenia w dzieciństwie
a co do posmakowania gimnastyki w szkole na wf, to chyba każdy kto sobie te 'smaki' przypomni krzywi się
pamiętam jak nasz pan od wf zawzięcie próbował nas nauczyć stania na głowie i rękach... -
no to ja już nie wiem czy Piotrowi zazdrościć czy nie???
-
Generalnie jest tak że uczestnicy teleturniejów sami nie wymyślają sobie pytań...
A, że Piotr jest specjalistą od sabatu czarownic to nie wiedziałem... -
Oczywiście Piotrze, że wsiadam. Napisałem tak bo ja nie biorę dlatego i do Was taka sugestia.
Hooltayko ja tu widzę same mielizny, dno zresztą też widać. Mam na myśli oczywiście Hornad -
Czyli to jest szlak w jedna stronę... najpierw gimnastyka w tym malowniczym wąwozie,a potem leżenie na łące-)
-
Wcale go nie malują,siedzi w trawie na Komodo i to nie jeden,ale całe stado!..:-)
-
Tak!!!
Kupiłam kilka o różnej długości,siekierę i worek cementu!!!
Mogę jechać do Suchej Beli-)))) -
Piotr...Twoje wywody,zwłaszcza dotyczące sabatu czarownic są tak frapujące,że ja już niczego nie będę wymyślać!!!...-)
-
Trzy osoby i worek cementu....od razu poszlibyśmy na dno,albo na mieliznę....:-)
