- 50
 Kanion Antylopy - część górna
Kanion Antylopy - część górna 	   
    	
      
	      Podróż:  HUmmerem po HAmeryce, czyli Southwe ...
	      
	      Miejsce: 
	      Page, Arizona, Stany Zjednoczone Ameryki , Ameryka Północna	     
	            
	  Komentarze
- 
        
        Rewelacja!
- 
        
        jak dla mnie te fotki z kanionu Antylopy to prawdziwa magia, niesamowita gra światła i kolorów. REWELACJA przez duże R. Masz talent bracie :)
- 
        
        był kiedyś taki fantastyczny film Krwiożercza roślina, gdzie jedną z głównych postaci był Dentysta-sadysta:) Ciekawe, czy u niego była Rebelka! Może nie, bo krwiożercza roślina pożarła tego dentystę, no ale czy on jeden jest na świecie...?
- 
        
        ...no nie wiesz Slawannko? ...u dentysty zawsze jest fajnie!
- 
        
        o biedna Rebelka! A miałam zapytać, jak tam było u dentysty...
- 
        
        ...w tym przypadku należy się lekarzowi dwukrotna kara śmierci za niedobranie znieczulenia do piwa ciechan miodowy...
- 
        
        ...to jakoś tak leci -"...przeczytaj ulotkę, ale pamiętaj że nieumiejętne lub nieuzasadnione jej użycie grozi śmiercią lekarza i konsekwencjami w postaci niezrównanej...", czy jakoś inaczej...
- 
        
        potwierdzam - bajeranckie towarzystwo, nie ma co, płakałam ze śmiechu! ;)
 później, niestety, nie było już tak wesoło - zdałam sobie sprawę, że zapijanie znieczulenia piwem ciechan miodowy nie zwiększa szans przetrwania w dżungli zwanej życiem ;)))
 co poniekąd tłumaczy, dlaczego czynię ten wpis po dwóch dniach od pamiętnego wieczoru... ;)
- 
        
        wiem, wiem, też żałuję że nie mogłaś :-) Następnym razem się uda :-)
- 
        
        cicho, ja i tak umieram z żalu-:)
- 
        
        fotorelacji nie można, ochrona danych osobowych i wizerunku, następnym razem trzeba samemu przyjść i poczuć ten dreszczyk emocji, a było warto :-)
- 
        
        A dacie fotorelację ze spotkania? Kto był, jak było, co dobrego było itp?
- 
        
        fajnie, że się udało.....jak dzisiaj....nie mogłem....
 
 pozdr
- 
        
        Wszystkim, którzy się pojawili na naszym spotkaniu gorąco dziękuję za fantastycznie spędzony wspólny czas. Dawno już tyle się nie uśmiałam. Kto nie był niech żałuje, a ja już nie mogę się doczekać następnego razu :-)
- 
        
        ja dopiero teraz zobaczyłam wasze dywagacje na temat zmiany terminu, gdy chciałam sprawdzić, czy nie odwołana impeza i mam po co zaraz wychodzić z domu. Lepiej już nic nie zmieniać, bo się nigdy nie spotkamy, możemy co najwyżej powtórzyć, a do tego rozesłałam wici wśród znajomych i parę osób ma się pojawić. D zobaczenia za niecałą godzinę :-)
- 
        
        no i przesuwa mi się termin przyjazdu do warszawy:(( ciemniej widzę moje dotarcie w dniu dzisiejszym:) ale jeszcze nadziei nie trace:)
- 
        
        Ja zapewne będę..choc też sie trochę mogę spóźnić..niestety czeka mnie przejazd do Skierniewic po pracy:) ale gdzieś 20.30 powiniem się zameldować:)
- 
        
        dzięki, Rebelko:)
 Ze mną zawsze są problemy, bo taką mam pracę. W ciągu roku szkolnego prócz weekendu nie wyskrobalabym ani jednego wolnego wieczoru, choć gdzieś tam po 21 to może bym w niektóre dni i mogła. Teraz latem jest łatwiej - na przykład jutro bym mogła. Ale z drugiej strony, pewnie część osób przyjdzie dziś i mogłyby się nie dowiedzieć o przeniesieniu, więc lepiej nic już nie zmieniać. Bawcie się dobrze, może kiedyś się uda:)
- 
        
        pamiętam, pamiętam, choć bardziej pamiętam o dzisiejszym dentyście. dotrę może odrobinę spóźniona, a na pewno zmaltretowana. fajniej by było ze sławanką, mówię wam. może jednak jutro? ;) w końcu nie jest nas tak wielu, jeśli wszystkim by pasowało - można łatwo przełożyć ;)
- 
        
        Nie mogę się skusić, po prostu pracuję!
- 
        
        Prypominam wszystkim, że dziś mamy nasze kolumberowe spotkanie zapoznawcze. Przyjddźcie :-)
- 
        
        slawannka, może jednak się skusisz, to już jutro :-)
- 
        
        :(
- 
        
        Pamiętacie jeszcze? Wychodzimy do realu i spotykamy się najbliższy wtorek 28.07.2009 o godz. 20.00 w klubokawiarni "Chłodna 25", Warszawa, ul. Chłodna 25 (róg Żelaznej).
 
 Zabierzcie ze sobą wszystkich chętnych, podobno to fajne miejsce, rebel.girl je wymyśliła, a marcinjmackowicz przyklasnął, że to dobry wybór :-)
- 
        
        dino, świetnie że oddałeś zdjęcie, bo już się bałam, że nasza impreza nie wypali przez to nagłe zawirowanie z Twoimi znikającymi zdjęciami :-)
- 
        
        Jak to miło, że ktoś się o człowieka martwi:)
- 
        
        nie możesz?? kurza melodia...!
- 
        
        E tam, wtorek! :( Do kitu!
 To mnie nie będzie...
- 
        
        Z powodu nowych okoliczności tudzież niezgodności terminów niektórych chętnych mamy
 
 NOWY TERMIN SPOTKANIA:
 Wtorek 20.00 w lokalu "Chłodna 25", który znajduje na ul. Chłodnej 25 jak sama nazwa wskazuje.
 
 Kto ma ochotę niech dołączy. Kilka osób na pewno będzie. W razie czego dzwońcie na numer kontaktowy: 0-889-003-605.
- 
        
        mnie tam do harendy bliżej, choć od tego rodzaju klasyki raczej stronię ;)
 ale w sumie - dlaczego by nie?
 
 no i co, jak zabraknie miejsc? jak reszta się dowie?
 ja np. nie tylko nie sprzątam filiżanek, ale także notorycznie się spóźniam ;p
- 
        
        dino, co z imprezą? to już pojutrze, a miejsca nie mamy :-)
- 
        
        przed chwilą podsumowywałem ile rzeczy robię jednocześnie w tej chwili.....
 
 a znam jednego gościa, który ma podzielną uwagę....może jednocześnie jechać windą i palić papierosa :)
- 
        
        to powinieneś przestawić prorytety, wybór knajpy to #1
- 
        
        jeszcze myślę.....tak niedzielnie zajmuję się tysiącem rzeczy tylko nie wyborem knajpy :)))
- 
        
        No to uaktualniamy listę:
 
 1. dino
 2. saltus
 3. rebel
 4. slawannka
 5. marcinjmackowicz
 
 Kto jeszcze?
 
 @@dino, wymyśliłeś już miejscę?
- 
        
        no ja siem tak nie bawie, bo ja bez neta jezdem a Wy się na picie umawiata..
 a że nic o mnie beze mnie to ja jezdem na tak:D
 
 aaa i jeszcze jedno..
 wszystkim skrytym parówkożercom mówimy tak:
 http://www.youtube.com/watch?v=Qg7jA-H-jMo
- 
        
        A Dino, ja na Powiślu pięć lat studiowałam, to wiem:)
- 
        
        Sfieszaq - Dino powiedział, że jak się chce, to wszystko się da pogodzić! ;)
- 
        
        smoku, chodzi o imprezkę w przyszły piątek o godzinie dla mnie raczej niemożliwej, gdzieś w Warszawie - tak w skrócie:)
- 
        
        qrcze... a ja, niestety, przez najbliższe trzy tygodnie jeszcze na obczyźnie:-) ale udanego 'wieczorq zapoznawczego' życzę!:-)
- 
        
        Jestem za, tylko nie wiem do konca o co chodzi...
- 
        
        :)
- 
        
        Dino, jak też lubię Twoje Powiśle:)
- 
        
        odwieczne dylematy......dorosłych....:)
- 
        
        No właśnie, i zdjęcia wrzuca!
 
 Dino, pogodzić lekcję w Podkowie do 20.30 i imprezkę w centrum o 19? Jest lekcja, jest kasa, nie ma czasu, nie ma lekcji, nie ma kasy, jest czas? Społeczność i prywata? JAK TO POGODZIĆ???
- 
        
        Sława - dlatego ja lubię swoje Powiśle....:)
- 
        
        :)))
 
 miałem namyśli pogodzić wszystko ze sobą....
 ...a propos to kogo ja widzę on-line :)
 
- 
        
        Społecznie odpowiedzialna tak, ale za rodzinę odpowiedzialna (i psy, i kota, i rybki) też - i jak to pogodzić...?
 A serio, to jakby 20-ta, to byłoby więcej szans na dotarcie na końcówkę... Z Podkowy do Centrum mam szansę być ok 21.30... Eh, życie...
- 
        
        zostawimy kilka talerzyków dla duchów i innych niespodziewanych gości....:)
 
 
         
                








+++++