Komentarze użytkownika sszperacz, strona 5
Przejdź do głównej strony użytkownika sszperacz
-
-
Chyba mogli IM tylko tyle zrobić. Ci zaś "zapłacili" za coś, co do dziś dla Wielu nie jest zrozumiałe-życiem....
-
Ale to nastąpiło nieco póxniej od Jana Zamoyskiego i jego syna, Tomka.....
-
Hm....., może mielibyśmy jako takiej jakosci drogi, a tak, sam nie wiem, czy jadę po dziurach, czy już auto ma swoje lata.....Ciekawe jest jeszcze to, iz jadąc na rowerze po części mam podobne wrażenia............
-
Jak zwykle Twój komentarz zawiera znakomite poczucie humoru. Genialne.
-
Jeszcze jest napisane niemal na każdej puszce: "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu"........, hm....., ale zawsze narabany......
-
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny na Roztoczu. Za jakiś czas może zabiore się do opisu tras.
-
piotrek, wpadnę w rejon łódzki, ale jeszcze nie w tym roku, może w 2013 po-look'am, bo interesują mnie miejsca, gdzie działał mjr. Henryk Dobrzański, a przy okazji są Twoje okolice i Łódź. Jednak to wszystko pod warunkiem, jeśli w mojej pracy się wyklaruje ogólna sytuacja. No mam w tej chwili nieco "mały kabaret".....
-
Tak, zgadza się
-
...ale obiekt położony wśród marchewek, miałby chyba większy urok....?
-
Chyba mogli IM tylko tyle zrobić. Ci zaś "zapłacili" za coś, co do dziś dla Wielu nie jest zrozumiałe-życiem....
-
Ale to nastąpiło nieco póxniej od Jana Zamoyskiego i jego syna, Tomka.....
-
Hm....., może mielibyśmy jako takiej jakosci drogi, a tak, sam nie wiem, czy jadę po dziurach, czy już auto ma swoje lata.....Ciekawe jest jeszcze to, iz jadąc na rowerze po części mam podobne wrażenia............
-
Jak zwykle Twój komentarz zawiera znakomite poczucie humoru. Genialne.
-
Jeszcze jest napisane niemal na każdej puszce: "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu"........, hm....., ale zawsze narabany......
-
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny na Roztoczu. Za jakiś czas może zabiore się do opisu tras.
-
piotrek, wpadnę w rejon łódzki, ale jeszcze nie w tym roku, może w 2013 po-look'am, bo interesują mnie miejsca, gdzie działał mjr. Henryk Dobrzański, a przy okazji są Twoje okolice i Łódź. Jednak to wszystko pod warunkiem, jeśli w mojej pracy się wyklaruje ogólna sytuacja. No mam w tej chwili nieco "mały kabaret".....
-
Tak, zgadza się
-
...ale obiekt położony wśród marchewek, miałby chyba większy urok....?
PS. W chwili obecnej jestem nieco zajęty, stąd moje "rzadkie" wizyty, ale może wkrótce to nadrobię.