Komentarze użytkownika entourager, strona 14
Przejdź do głównej strony użytkownika entourager
-
O ile dobrze pamiętam na końcu rzędu tych małych 'kapliczek' jest posąg buddy obficie polewany wodą...
-
Dzięki za ponowną wizytę. Kiedy Twoja relacja z Birmy?
-
Nie, nie próbowałem, bo używki to nie mój świat. A później do końca życia Blen-a-med whitening?
-
Tak, ja wchodziłem. Jakoś nie pamiętam żeby mi się stópki przypiekły specjalnie - może były już podpieczone wcześniejszymi schodami, których w Birmie wyjątkowo dużo...
-
Wszystko co piszesz to prawda. Jeszcze jedna osoba która była niedawno powiedziała dokładnie tak samo: warto było, byłem tam sam, a miejsce wyjątkowe
-
No cóż. W zasadzie tak, ale kto wie co mogło Was tam spotkać
-
przy takim deszczu także :)
-
Akurat na targu nie jadłem, ale na weselnym przyjęciu zostałem poczęstowany. Żeby nie zawieść gospodarzy żułem i żułem zagryzając papryczką chili, która skutecznie zabijała ich zapach i smak.
-
Nie - nie byłem :)
-
jedwabne jednakowoż misternie tkane i wyszywane
-
O ile dobrze pamiętam na końcu rzędu tych małych 'kapliczek' jest posąg buddy obficie polewany wodą...
-
Dzięki za ponowną wizytę. Kiedy Twoja relacja z Birmy?
-
Nie, nie próbowałem, bo używki to nie mój świat. A później do końca życia Blen-a-med whitening?
-
Tak, ja wchodziłem. Jakoś nie pamiętam żeby mi się stópki przypiekły specjalnie - może były już podpieczone wcześniejszymi schodami, których w Birmie wyjątkowo dużo...
-
Wszystko co piszesz to prawda. Jeszcze jedna osoba która była niedawno powiedziała dokładnie tak samo: warto było, byłem tam sam, a miejsce wyjątkowe
-
No cóż. W zasadzie tak, ale kto wie co mogło Was tam spotkać
-
przy takim deszczu także :)
-
Akurat na targu nie jadłem, ale na weselnym przyjęciu zostałem poczęstowany. Żeby nie zawieść gospodarzy żułem i żułem zagryzając papryczką chili, która skutecznie zabijała ich zapach i smak.
-
Nie - nie byłem :)
-
jedwabne jednakowoż misternie tkane i wyszywane