Komentarze użytkownika kielec, strona 106
Przejdź do głównej strony użytkownika kielec
-
Obecnie to jedna z tańszych destynacji, warta oferowanych cen. Polecam zwłaszcza dwudniowy wypad na Saharę, safari jeepami, plany filmowe gwiezdnych wojen, osady berberów oraz miraże nad słonymi jeziorami czy wschód słońca nad Chott El Jerid.
-
ye2bnik, dla nas dwóch chyba tego nie zmienią, choć skorzystaliby wszyscy :)
-
plusik za podwodne fotograficzne próby, obaj wiemy chyba, że lepszym sprzętem wyszłoby to lepiej :)
-
a może ktoś wie jak się nazywa ten robal na ostatnim zdjęciu?
-
Widzę że nurków tu trochę jest, to świetnie :) jak widać opinie są różne, każdy ma swoje doświadczenia i spostrzeżenia...odpowiadam po kolei...bsykus - nie ma na fotkach rekinaów i delfinów bo jak zauważyła miriam która chyba dokładniej przeczytała teksty nie miałem tego dnia aparatu pod wodą bo robiłem kurs deep divera i mój instruktor się na to nie zgodził...siuniek ma podobną ocenę rafy w Marsa Alam co ja w listopadzie 2009, z tego co wiem już tabuny ludzi tam płyną wielką falą i jak przypuszczał Junior i inni szybko będzie to druga Hurghada, on sam już wtedy myślał o kolejnej przeprowadzce, tym razem na Bali...co do diugoni, w opisie podaję stan na XI 2009, to świetnie że można znowu oglądać diugonie w Marsa Alam, ale może to było potrzebne po tych wypadkach z 2009 - z tego co wiem to nie żadne plotki.......wiem miriam o tym co jest potrzebne by robić jeszcze lepsze zdjęcia pod wodą, ale to była moja pierwsza podwodna sesja...od kilku mieisęcy nie mogę znaleźć filtra czerwonego do moje obudowy wp-dc8 z Canonem A630....jak trochę ponurkuję z tym aparatem, to zapewne zainwestuję w obudowę do lustrzanki i lampy, na dzień dzisiejszy musze się cieszyć tym co mam, pozdrawiam wszystkich nurków :)
-
dzisiaj zrezygnowała akurat Angelika Borys, bo ileż można bić się ze słoniem :(
-
dobrze ci to wyszło, nie tak łatwo zrobić dobre zdjęcie delfinom w ruchu :)
-
ale żeś przesłodził tę opowieść :) ...z punktu widzenia turysty przebywającego 4 dni to wszystko tak wszędzie może wyglądać...inaczej jest gdy się tam mieszka na co dzień i wie czym to wszystko jest okupione...brakiem jakiekowliek swobody wyrażania poglądów, brakiem opozycji, brakiem wolnych mediów...generalnie wsiem po rowno, tawariszciom wse a wam g...Ale zazdroszczę destynacji, może te swoje oceny wówczas też zweryfikuję pod wpływem podróżniczego zachwytu :)
-
fajna kolekcja tu się chyba zbierze, warto do ciebie stale zaglądać :)
-
Niekoniecznie jak widać. Gdy byłem w szwedzkiej Karlskronie, to po zmierzchu na weekendzie zamieniała się ona w małe Los Angeles. Szwedzi wyciągali z garaży swoje amerykańskie cadillaki, które mają na takie okazje i zaczynała się jazda po mieście i zabawa do rana.
-
Obecnie to jedna z tańszych destynacji, warta oferowanych cen. Polecam zwłaszcza dwudniowy wypad na Saharę, safari jeepami, plany filmowe gwiezdnych wojen, osady berberów oraz miraże nad słonymi jeziorami czy wschód słońca nad Chott El Jerid.
-
ye2bnik, dla nas dwóch chyba tego nie zmienią, choć skorzystaliby wszyscy :)
-
plusik za podwodne fotograficzne próby, obaj wiemy chyba, że lepszym sprzętem wyszłoby to lepiej :)
-
a może ktoś wie jak się nazywa ten robal na ostatnim zdjęciu?
-
Widzę że nurków tu trochę jest, to świetnie :) jak widać opinie są różne, każdy ma swoje doświadczenia i spostrzeżenia...odpowiadam po kolei...bsykus - nie ma na fotkach rekinaów i delfinów bo jak zauważyła miriam która chyba dokładniej przeczytała teksty nie miałem tego dnia aparatu pod wodą bo robiłem kurs deep divera i mój instruktor się na to nie zgodził...siuniek ma podobną ocenę rafy w Marsa Alam co ja w listopadzie 2009, z tego co wiem już tabuny ludzi tam płyną wielką falą i jak przypuszczał Junior i inni szybko będzie to druga Hurghada, on sam już wtedy myślał o kolejnej przeprowadzce, tym razem na Bali...co do diugoni, w opisie podaję stan na XI 2009, to świetnie że można znowu oglądać diugonie w Marsa Alam, ale może to było potrzebne po tych wypadkach z 2009 - z tego co wiem to nie żadne plotki.......wiem miriam o tym co jest potrzebne by robić jeszcze lepsze zdjęcia pod wodą, ale to była moja pierwsza podwodna sesja...od kilku mieisęcy nie mogę znaleźć filtra czerwonego do moje obudowy wp-dc8 z Canonem A630....jak trochę ponurkuję z tym aparatem, to zapewne zainwestuję w obudowę do lustrzanki i lampy, na dzień dzisiejszy musze się cieszyć tym co mam, pozdrawiam wszystkich nurków :)
-
dzisiaj zrezygnowała akurat Angelika Borys, bo ileż można bić się ze słoniem :(
-
dobrze ci to wyszło, nie tak łatwo zrobić dobre zdjęcie delfinom w ruchu :)
-
ale żeś przesłodził tę opowieść :) ...z punktu widzenia turysty przebywającego 4 dni to wszystko tak wszędzie może wyglądać...inaczej jest gdy się tam mieszka na co dzień i wie czym to wszystko jest okupione...brakiem jakiekowliek swobody wyrażania poglądów, brakiem opozycji, brakiem wolnych mediów...generalnie wsiem po rowno, tawariszciom wse a wam g...Ale zazdroszczę destynacji, może te swoje oceny wówczas też zweryfikuję pod wpływem podróżniczego zachwytu :)
-
fajna kolekcja tu się chyba zbierze, warto do ciebie stale zaglądać :)
-
Niekoniecznie jak widać. Gdy byłem w szwedzkiej Karlskronie, to po zmierzchu na weekendzie zamieniała się ona w małe Los Angeles. Szwedzi wyciągali z garaży swoje amerykańskie cadillaki, które mają na takie okazje i zaczynała się jazda po mieście i zabawa do rana.