Komentarze użytkownika skalimonka, strona 48
Przejdź do głównej strony użytkownika skalimonka
-
Oj, oj, ależ wysoko!
-
Wiele obiecują, nie wiadomo, co jest dalej i aż się prosi, żeby iść po nich dalej, zobaczyc gdzie prowadzą :)
-
Dzięki lanka. Będę obserwować i czekać aż dodasz coś łódzkiego :) Nie pamiętam dokładnie, chyba w każdą pierwszą niedzielę miesiąca jest wejście bezpłatne, ale nie chcę gadać bez pewności kiedy dokładnie. :) dzięki za plusiki :)
-
Tak, on oprowadzał i opowiadał :))
-
Widziałam je... ogromne to one nie były, ale takich z molo raczej nie złowią. Koło molo, to małe okonki pływają. Znawcą nie jestem, ale wiem, że jak się chce większe okazy złapać, należy sie oddalić wgłąb, na przykład na łódce lub pobawić w "szuwarka" :))
-
Może nie dopominały, ale nie gardziły, a nawet chyba z wiekszym smakiem jadły :))
-
Imichorowski, nie przeczytałeś :) Oczywiście, że jest to cmentarz żydowski.
-
Hahaha :))
-
Chyba jeszcze trochę leci w lewo, ale już trudno. Nie tacham statywu ze sobą, chyba muszę kiedyś go w końcu wziać :) Pewnie, że nie obraziłam! Dajesz bardzo potrzebne rady, szczególnie dla takiego laika, jak ja :))
-
Toteż właśnie. Sporo osób było z Morąga - młodzieży głównie, ale nie tylko, też całe rodziny przyjechały sie rozerwać... a że pogoda dopisała, weekend... jak pojechali, znowu zrobiło się cicho :))
-
Oj, oj, ależ wysoko!
-
Wiele obiecują, nie wiadomo, co jest dalej i aż się prosi, żeby iść po nich dalej, zobaczyc gdzie prowadzą :)
-
Dzięki lanka. Będę obserwować i czekać aż dodasz coś łódzkiego :) Nie pamiętam dokładnie, chyba w każdą pierwszą niedzielę miesiąca jest wejście bezpłatne, ale nie chcę gadać bez pewności kiedy dokładnie. :) dzięki za plusiki :)
-
Tak, on oprowadzał i opowiadał :))
-
Widziałam je... ogromne to one nie były, ale takich z molo raczej nie złowią. Koło molo, to małe okonki pływają. Znawcą nie jestem, ale wiem, że jak się chce większe okazy złapać, należy sie oddalić wgłąb, na przykład na łódce lub pobawić w "szuwarka" :))
-
Może nie dopominały, ale nie gardziły, a nawet chyba z wiekszym smakiem jadły :))
-
Imichorowski, nie przeczytałeś :) Oczywiście, że jest to cmentarz żydowski.
-
Hahaha :))
-
Chyba jeszcze trochę leci w lewo, ale już trudno. Nie tacham statywu ze sobą, chyba muszę kiedyś go w końcu wziać :) Pewnie, że nie obraziłam! Dajesz bardzo potrzebne rady, szczególnie dla takiego laika, jak ja :))
-
Toteż właśnie. Sporo osób było z Morąga - młodzieży głównie, ale nie tylko, też całe rodziny przyjechały sie rozerwać... a że pogoda dopisała, weekend... jak pojechali, znowu zrobiło się cicho :))