Komentarze użytkownika anna.wujec, strona 10
Przejdź do głównej strony użytkownika anna.wujec
-
Cieszę się, że zerknęłaś na moją nowozelandzką galerię. Pozdrawiam
-
Danusiu bardzo dziękuję, że zerknęłaś na Nową Zelandię.
-
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Taka to magia tego miejsca. Rok temu o tej porze czekałam u stóp wulkanów w ścianie deszczu, z nadzieją że będzie mi dane te dobrodziejstwa natury jednak zobaczyć. Dokładnie 8 stycznia o świcie wyruszyłam na szlak. Miło jest powspominać.
Fotografuję amatorską lustrzanką nikona D40x, po ogniskowej sądzę, że był przypięty obiektyw 18-55mm f 3.5-5.6, kupiony zresztą z tym aparatem w zestawie. Zawodził na wyspie południowej przy dużej wilgotności, widać zresztą po zdjęciach w spisanej w osobnej podróży relacji, że warunki atmosferyczne mimo nowozelandzkiego lata nie rozpieszczały. Zapraszam do lektury, uzupełniłam ostatnio wyspę południową o kolejne zdjęcia i opisy.
-
Miło, że dalej śledzisz moją relację w miarę jak przybywa zdjęć i tekstu.
-
Leszku, dziękuję za tyle ciepłych słów dotyczących relacji z Nowej Zelandii. Mam nadzieję, że inni z tego skorzystają planując swoje wyprawy na te odległe wyspy. Są absolutnie warte odwiedzenia. Dodałam kilkanaście nowych zdjęć, tekst też się pojawi niebawem, powoli ma się ta opowieść ku końcowi.
-
Czarku, dziękuję za życzenia świąteczne. Dobrego roku dla Ciebie i oby marzenia podróżnicze się spełniały.
-
Ponownie dziękuję za Nową Zelandię.
-
Piotrze dziękuję i zapraszam ponownie do Nowej Zelandii. Dodałam tekst do głazów na plaży, które tak intrygowały oraz kilkanaście nowych zdjęć.
-
Smoku wracam by podziękować za Nową Zelandię, którą śledzisz w miarę jak przybywa tekstu i opisów.
-
Ponownie wracam by podziękować za Nową Zelandię.
-
Cieszę się, że zerknęłaś na moją nowozelandzką galerię. Pozdrawiam
-
Danusiu bardzo dziękuję, że zerknęłaś na Nową Zelandię.
-
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze. Taka to magia tego miejsca. Rok temu o tej porze czekałam u stóp wulkanów w ścianie deszczu, z nadzieją że będzie mi dane te dobrodziejstwa natury jednak zobaczyć. Dokładnie 8 stycznia o świcie wyruszyłam na szlak. Miło jest powspominać.
Fotografuję amatorską lustrzanką nikona D40x, po ogniskowej sądzę, że był przypięty obiektyw 18-55mm f 3.5-5.6, kupiony zresztą z tym aparatem w zestawie. Zawodził na wyspie południowej przy dużej wilgotności, widać zresztą po zdjęciach w spisanej w osobnej podróży relacji, że warunki atmosferyczne mimo nowozelandzkiego lata nie rozpieszczały. Zapraszam do lektury, uzupełniłam ostatnio wyspę południową o kolejne zdjęcia i opisy. -
Miło, że dalej śledzisz moją relację w miarę jak przybywa zdjęć i tekstu.
-
Leszku, dziękuję za tyle ciepłych słów dotyczących relacji z Nowej Zelandii. Mam nadzieję, że inni z tego skorzystają planując swoje wyprawy na te odległe wyspy. Są absolutnie warte odwiedzenia. Dodałam kilkanaście nowych zdjęć, tekst też się pojawi niebawem, powoli ma się ta opowieść ku końcowi.
-
Czarku, dziękuję za życzenia świąteczne. Dobrego roku dla Ciebie i oby marzenia podróżnicze się spełniały.
-
Ponownie dziękuję za Nową Zelandię.
-
Piotrze dziękuję i zapraszam ponownie do Nowej Zelandii. Dodałam tekst do głazów na plaży, które tak intrygowały oraz kilkanaście nowych zdjęć.
-
Smoku wracam by podziękować za Nową Zelandię, którą śledzisz w miarę jak przybywa tekstu i opisów.
-
Ponownie wracam by podziękować za Nową Zelandię.