Komentarze użytkownika betewu, strona 3
Przejdź do głównej strony użytkownika betewu
-
Dziękuję za odwiedziny Drezna :) Niestety dziadek może tylko popatrzeć na szaleństwa wnucząt :)
-
Kilka już lat Berlin mnie kusi i jak widzę muszę mu ulec i zobaczyć go osobiście :)
-
Słodkie :)
-
Bardzo lubię takie zdjęcia ... majestatyczne niebo ...
-
Podobno w czasie opadów, gdy tymi rynnami płynie deszczówka słychać "muzykę" deszczu.
-
Równie duże wrażenie robi ekspozycja w podziemiu kościoła, gdzie zobaczyć można jak oznaczone były poszczególne elementy ruiny leżącej jeszcze kilka lat temu w tym miejscu. Każdy element ruiny oznaczony był własnym numerem wybitym na metalowej blaszce.
-
Szkoda, że nie mogłem zobaczyć wnętrza.
-
Dopiero co po renowacji. Druga strona zastawiona była rusztowaniami.
-
Dla każdego coś innego :) Ja z przyjemnością przespacerowałem się przez Galerię Starych Mistrzów jak i Muzeum Transportu. Przy czym to ostatnie było bardziej multimedialne i otwarte dla zwiedzających. Chętni mogli popróbować sił w sterowaniu statkiem lub śmigłowcem, a dla dzieci przygotowane było mini miasteczko do jazdy samochodzikami (cała jedna ogromna sala wystawowa).
-
No to niestety ja szorowałbym skały :)
-
Dziękuję za odwiedziny Drezna :) Niestety dziadek może tylko popatrzeć na szaleństwa wnucząt :)
-
Kilka już lat Berlin mnie kusi i jak widzę muszę mu ulec i zobaczyć go osobiście :)
-
Słodkie :)
-
Bardzo lubię takie zdjęcia ... majestatyczne niebo ...
-
Podobno w czasie opadów, gdy tymi rynnami płynie deszczówka słychać "muzykę" deszczu.
-
Równie duże wrażenie robi ekspozycja w podziemiu kościoła, gdzie zobaczyć można jak oznaczone były poszczególne elementy ruiny leżącej jeszcze kilka lat temu w tym miejscu. Każdy element ruiny oznaczony był własnym numerem wybitym na metalowej blaszce.
-
Szkoda, że nie mogłem zobaczyć wnętrza.
-
Dopiero co po renowacji. Druga strona zastawiona była rusztowaniami.
-
Dla każdego coś innego :) Ja z przyjemnością przespacerowałem się przez Galerię Starych Mistrzów jak i Muzeum Transportu. Przy czym to ostatnie było bardziej multimedialne i otwarte dla zwiedzających. Chętni mogli popróbować sił w sterowaniu statkiem lub śmigłowcem, a dla dzieci przygotowane było mini miasteczko do jazdy samochodzikami (cała jedna ogromna sala wystawowa).
-
No to niestety ja szorowałbym skały :)