Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1661

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (27.11.2009 15:35)
    Dziękuję.
  2. lmichorowski
    lmichorowski (27.11.2009 15:30)
    Miło mi, że spodobało Ci się kilka moich podróży. Dziękuję za odwiedziny i plusiki, którymi zostałem obdarowany i czuję się zaszczycony zaproszeniem do grona znajomych. Pozdrawiam serdecznie.
  3. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 21:47)
    O.k. - wyjaśniło się więc. Ja przypominam sobie, że w tym punkcie przy drodze jest nawet tablica podająca wysokość. Nam nie udało się z kolei dojechać do Bear Lake, gdyż zabrakło nam czasu, a na drodze było ostrzeżenie o korkach ("congested road"). Pozdrawiam.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 21:21)
    Z oliwkami, czy ze śliwkami? Są też tajine mięsne. Ja jadłem w Maroku pyszny "tajine aux pruneaux" z jagnięciny ze śliwkami. Sama nazwa "tajine" pochodzi od nazwy charakterystycznego naczynia ze stożkowatą pokrywą, w którym potrawa jest serwowana.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 20:18)
    Bajkowo!
  6. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 20:10)
    Lekka, dowcipna a zarazem treściwa relacja + ładne zdjęcia. Dziękuję i pozdrawiam.
  7. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 19:29)
    Aż się prosi o trochę opisu lub podpisy pod zdjęciami.
  8. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 19:08)
    Pamiętam Bułgarię z połowy lat 70-tych, z czasów jeszcze bardziej "siermiężnego sojalizmu" niż w Polsce. Był to wówczas bardzo popularny wakacyjny kierunek dla wszystkich obywateli tzw. "demoludów". Mimo wszechobecnego wówczas brudu, dziadostwa i monstrualnej biurokracji mam dość miłe wspomnienia z pobytu w tym kraju. Po pierwsze - były to wspaniałe, beztroskie, studenckie lata, po drugie - kraj był wtedy chyba tak samo piękny jak i dziś i po trzecie - spędziłem tam wakację z wówczas przyszłą, a obecnie nadal aktualną moją żoną. Zwiedziliśmy wówczas prawie całe wybrzeże i Sofię. Dziękuję za przypomnienie Bułgarii, która na pewno zasługuje na większe zainteresowanie naszych turystów.
  9. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 18:54)
    Brydżyk?
  10. lmichorowski
    lmichorowski (26.11.2009 18:21)
    To chyba patent międzynarodowy. Identyczny prysznic - "toczka w toczkę" - spotkałem na Olowalo Camp na Maui na Hawajach.