Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1580
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Super! Konkretnie, widoczny jest krater Kilauea.
-
Czy to nie jest przy Chain of Craters Road?
-
Jakiś błąd w lokalizacji. Skąd wzięła się tu Louisiana? W ogóle Kolumber płata czasem figle. Hawaje zawsze są w lokalizacji pokazywane jako "Ameryka Północna", choć geograficznie należą do Oceanii a nie Ameryki, St. Petersburg i cała zachodnia część Rosji - to wg. Kolumbera "Azja" itp.
-
Nie zgodzę się z opinią, że Hawaje są kiczowate. Owszem, trafisz tam na kicz, jak wszędzie - ale wystarczy trochę odjechać od "resortów" i nie znajdziesz śladów kiczu. Są i dzikie zakątki i miejscowości, w których czas jakby zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu. Ja takie miejsca znalazłem nawet na bardzo modnej Maui.
-
Kasiu, dziękuję za wizytę i plusika za Przemyśl. Pozdrawiam.
-
Ech, Kalifornia... miłe wspomnienia podróży sprzed kilku lat, Fajna relacja i zdjęcia. Pozdrowienia.
-
Gratulacje! Mnie w USA nie udało się zaliczyć niedźwiedzia. Widzieliśmy i wapiti, i bizony, i kojoty, ale misia - nie. Choć mieliśmy szanse, bo już rozbijaliśmy namiot na puściutkim polu campingowym koło Pahaska (przy wschodnim wjeździe do Yellowstone), ale żona zauważyła tablicę z napisem "Warning. Grizzly frequented area. Camping at your own risk." i nie zdecydowała się na to ryzyko.
-
Dodam, że królowa Nefertari (1292-1225 p.n.e.) była żoną faraona Ramzesa II z XIX dynastii.
-
Sądząc po tablicy rejestracyjnej, to właścicielem jest jakiś miłośnik starożytnego Egiptu...
-
Trojaczki...?
-
Super! Konkretnie, widoczny jest krater Kilauea.
-
Czy to nie jest przy Chain of Craters Road?
-
Jakiś błąd w lokalizacji. Skąd wzięła się tu Louisiana? W ogóle Kolumber płata czasem figle. Hawaje zawsze są w lokalizacji pokazywane jako "Ameryka Północna", choć geograficznie należą do Oceanii a nie Ameryki, St. Petersburg i cała zachodnia część Rosji - to wg. Kolumbera "Azja" itp.
-
Nie zgodzę się z opinią, że Hawaje są kiczowate. Owszem, trafisz tam na kicz, jak wszędzie - ale wystarczy trochę odjechać od "resortów" i nie znajdziesz śladów kiczu. Są i dzikie zakątki i miejscowości, w których czas jakby zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu. Ja takie miejsca znalazłem nawet na bardzo modnej Maui.
-
Kasiu, dziękuję za wizytę i plusika za Przemyśl. Pozdrawiam.
-
Ech, Kalifornia... miłe wspomnienia podróży sprzed kilku lat, Fajna relacja i zdjęcia. Pozdrowienia.
-
Gratulacje! Mnie w USA nie udało się zaliczyć niedźwiedzia. Widzieliśmy i wapiti, i bizony, i kojoty, ale misia - nie. Choć mieliśmy szanse, bo już rozbijaliśmy namiot na puściutkim polu campingowym koło Pahaska (przy wschodnim wjeździe do Yellowstone), ale żona zauważyła tablicę z napisem "Warning. Grizzly frequented area. Camping at your own risk." i nie zdecydowała się na to ryzyko.
-
Dodam, że królowa Nefertari (1292-1225 p.n.e.) była żoną faraona Ramzesa II z XIX dynastii.
-
Sądząc po tablicy rejestracyjnej, to właścicielem jest jakiś miłośnik starożytnego Egiptu...
-
Trojaczki...?