Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 154
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Ja podobnego widziałem z samochodu w Parku Shenandoah w Wirginii...
-
Piotrze, dziękuję za zainteresowanie portugalskimi kafelkami oraz plusy i komentarze. Pozdrawiam noworocznie...:))
-
Piotrze, myślę, że to tzw. ząb czasu...
-
Chyba mieli jakieś problemy z przycięciem i dopasowaniem płytek...
-
Pamiętam, że gdy w 1977 roku zaczynałem pracę zawodową, też nie mieliśmy komputerów, telefonów komórkowych, laptopów, smartfonów i innych gadżetów i też musieliśmy sobie radzić. W każdym razie nie było takiej sytuacji, jak obecnie, że gdy jest awaria zasilania i nie ma prądu to cała praca jest zdezorganizowana...
-
Gratuluję spostrzegawczości, ale nie mam pojęcia, dlaczego...
-
Te akurat tak, ale to raczej wyjątek...
-
:))
-
Dokładnie. Nowy Rok witam z rodziną młodszego syna i najmłodszym (3 miesiące) wnuczkiem... Dwie wnuczki ze starszym synem i jego żoną spędzają Nowy Rok w górach. Pozdrawiam. :)
-
Piotrze, dziękuję za dokończenie spaceru po Lizbonie. A ponieważ od Nowego Roku dzielą nas już tylko minuty, pozwól że złożę Tobie i Twojej Rodzinie życzenia wszystkiego, co najlepsze. Niech nadchodzący rok przyniesie Wam wiele radości, pogody ducha, zdrowia i spełnienia większej części (bo coś trzeba zostawić też na później) marzeń - w tym pięknych i ciekawych podróży, i tych bliskich, i tych dalekich. Pozdrawiam serdecznie. :)))
-
Ja podobnego widziałem z samochodu w Parku Shenandoah w Wirginii...
-
Piotrze, dziękuję za zainteresowanie portugalskimi kafelkami oraz plusy i komentarze. Pozdrawiam noworocznie...:))
-
Piotrze, myślę, że to tzw. ząb czasu...
-
Chyba mieli jakieś problemy z przycięciem i dopasowaniem płytek...
-
Pamiętam, że gdy w 1977 roku zaczynałem pracę zawodową, też nie mieliśmy komputerów, telefonów komórkowych, laptopów, smartfonów i innych gadżetów i też musieliśmy sobie radzić. W każdym razie nie było takiej sytuacji, jak obecnie, że gdy jest awaria zasilania i nie ma prądu to cała praca jest zdezorganizowana...
-
Gratuluję spostrzegawczości, ale nie mam pojęcia, dlaczego...
-
Te akurat tak, ale to raczej wyjątek...
-
:))
-
Dokładnie. Nowy Rok witam z rodziną młodszego syna i najmłodszym (3 miesiące) wnuczkiem... Dwie wnuczki ze starszym synem i jego żoną spędzają Nowy Rok w górach. Pozdrawiam. :)
-
Piotrze, dziękuję za dokończenie spaceru po Lizbonie. A ponieważ od Nowego Roku dzielą nas już tylko minuty, pozwól że złożę Tobie i Twojej Rodzinie życzenia wszystkiego, co najlepsze. Niech nadchodzący rok przyniesie Wam wiele radości, pogody ducha, zdrowia i spełnienia większej części (bo coś trzeba zostawić też na później) marzeń - w tym pięknych i ciekawych podróży, i tych bliskich, i tych dalekich. Pozdrawiam serdecznie. :)))