Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1464
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za odwiedziny i plusy za Ural. Pozdrawiam.
-
Przecudnej urody...
-
Gdyby nie kolory, można by pomyśleć,że to góra lodowa.
-
Czarku, jakość oryginału (slajdu) jest dużo lepsza, to i inne zdjęcia to skany.
-
I prawie same Trabanty i Wartburgi...
-
Widzisz, to było coś w rodzaju Grobu Nieznanego Żołnierza. Zdjęcia można było robić. A mundury NRD-owskie były (w odróżnieniu mudurów zachodnioniemieckiej Bundeswehry) rzeczywiście podobne do uniformów Wehrmachtu.
-
Iwonko, wtedy (w połowie lat 80-tych) jeszcze nie czuło się tych zmian.
-
Dzięki, Robercie, za odwiedzenie Wschodniego Berlina z lat 80-tych i plusy. Zgadzam się z Tobą, że lata 80-te były takie jak twierdzisz (oczywiście w wymiarze społecznym, politycznym itp., bo w życiu prywatnym akurat dla mnie nie były one beznadzieją). Niestety, płyty "Stationary Traveller" nie znam. A co do protestu we Wschodnim Berlinie z 17 czerwca 1953 roku (nazywanym w niemieckiej historiorgafii Powstaniem Ludowym - Volksaufstand), to oczywiście wiedziałem o nim, ale może wynikać to stąd, że zawsze interesowałem się historią. Faktem jest, że w PRL-owskich szkołach raczej o tym nie uczono. Zresztą protesty te nie ograniczały się jedynie do Berlina. Strajki i demonstracje miały miejsce łącznie w ponad 600 zakładach, również na prowincji (w Halle, Magdeburgu, Jenie, Lipsku, Dreźnie, a nawet w przygranicznym Görlitz). Zamieszki krwawo stłumiły oddziały Armii Radzieckiej (według szacunków zachodnich śmierć poniosło ponad 300 osób, strona komunistyczna przyznała się do kilkudziesięciu ofiar). Pozdrawiam.
-
Dziękuję, Smoku, za rejs do Helsinek i plusika. Pozdrawiam.
-
Sławku, dzięki za berlińskiego plusa. Przy okazji, gratuluję wejścia do elitarnego klubu 70-tysięczników. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za odwiedziny i plusy za Ural. Pozdrawiam.
-
Przecudnej urody...
-
Gdyby nie kolory, można by pomyśleć,że to góra lodowa.
-
Czarku, jakość oryginału (slajdu) jest dużo lepsza, to i inne zdjęcia to skany.
-
I prawie same Trabanty i Wartburgi...
-
Widzisz, to było coś w rodzaju Grobu Nieznanego Żołnierza. Zdjęcia można było robić. A mundury NRD-owskie były (w odróżnieniu mudurów zachodnioniemieckiej Bundeswehry) rzeczywiście podobne do uniformów Wehrmachtu.
-
Iwonko, wtedy (w połowie lat 80-tych) jeszcze nie czuło się tych zmian.
-
Dzięki, Robercie, za odwiedzenie Wschodniego Berlina z lat 80-tych i plusy. Zgadzam się z Tobą, że lata 80-te były takie jak twierdzisz (oczywiście w wymiarze społecznym, politycznym itp., bo w życiu prywatnym akurat dla mnie nie były one beznadzieją). Niestety, płyty "Stationary Traveller" nie znam. A co do protestu we Wschodnim Berlinie z 17 czerwca 1953 roku (nazywanym w niemieckiej historiorgafii Powstaniem Ludowym - Volksaufstand), to oczywiście wiedziałem o nim, ale może wynikać to stąd, że zawsze interesowałem się historią. Faktem jest, że w PRL-owskich szkołach raczej o tym nie uczono. Zresztą protesty te nie ograniczały się jedynie do Berlina. Strajki i demonstracje miały miejsce łącznie w ponad 600 zakładach, również na prowincji (w Halle, Magdeburgu, Jenie, Lipsku, Dreźnie, a nawet w przygranicznym Görlitz). Zamieszki krwawo stłumiły oddziały Armii Radzieckiej (według szacunków zachodnich śmierć poniosło ponad 300 osób, strona komunistyczna przyznała się do kilkudziesięciu ofiar). Pozdrawiam.
-
Dziękuję, Smoku, za rejs do Helsinek i plusika. Pozdrawiam.
-
Sławku, dzięki za berlińskiego plusa. Przy okazji, gratuluję wejścia do elitarnego klubu 70-tysięczników. Pozdrawiam.