Komentarze użytkownika kanguria, strona 40
Przejdź do głównej strony użytkownika kanguria
-
Ale piękny :)
-
Takiego jeszcze nie widziałam.
-
Tu jest zaklęty duch lotnictwa :)
-
Świetne porównanie.
-
Niestety nie będzie :( Wszystkie zdjęcia GG są podobne do pierwszego, nie miałam okazji obejrzeć go z innej perspektywy, byłam w SF za krótko. Zostawiam go na następną wizytę :)
-
Tak, nogi to podstawa, jadąc autobusem, albo nie daj Boże metrem mam wrażenie, że przeoczę coś niezmiernie ważnego. Oczywiście, nie zawsze można pieszo, lata już nie te ;)
-
Woda cieknie ze ścian bardzo ciekawego budynku - Muzeum Indian Amerykańskich. Ciekawy jest z zewnątrz, bo w środku nudy na pudy. Bryła nie ma kantów, jest z materiału w kolorze ciemnego pasku i o chropowatej fakturze. Dużo wody, kolor ścian i faktura mają świadczyć o związkach Indian z naturą.
-
Hippisi w SF to już przeszłość, ale mam wrażenie, że odcisnęli swe piętno na tym mieście. Choć czasami mam wrażenie, że to właśnie miasto było prapoczątkiem tego ruchu, to jego atmosfera sprzyjała temu ruchowi. Może to już wiadome, nie interesowałam się hipi do tej pory, a i w SF byłam za krótko. Może następnym razem?
-
A tak, mam małego kręćka lotniczego, choć przyznam, że bardziej na temat fotografii samolotów. Chętnie obejrzę samoloty, także te muzealne. I chętnie pogadam o fotografii lotniczej :)
-
Mam go też w powietrzu, tylko jakoś tak pokracznie wyszedł :)
-
Ale piękny :)
-
Takiego jeszcze nie widziałam.
-
Tu jest zaklęty duch lotnictwa :)
-
Świetne porównanie.
-
Niestety nie będzie :( Wszystkie zdjęcia GG są podobne do pierwszego, nie miałam okazji obejrzeć go z innej perspektywy, byłam w SF za krótko. Zostawiam go na następną wizytę :)
-
Tak, nogi to podstawa, jadąc autobusem, albo nie daj Boże metrem mam wrażenie, że przeoczę coś niezmiernie ważnego. Oczywiście, nie zawsze można pieszo, lata już nie te ;)
-
Woda cieknie ze ścian bardzo ciekawego budynku - Muzeum Indian Amerykańskich. Ciekawy jest z zewnątrz, bo w środku nudy na pudy. Bryła nie ma kantów, jest z materiału w kolorze ciemnego pasku i o chropowatej fakturze. Dużo wody, kolor ścian i faktura mają świadczyć o związkach Indian z naturą.
-
Hippisi w SF to już przeszłość, ale mam wrażenie, że odcisnęli swe piętno na tym mieście. Choć czasami mam wrażenie, że to właśnie miasto było prapoczątkiem tego ruchu, to jego atmosfera sprzyjała temu ruchowi. Może to już wiadome, nie interesowałam się hipi do tej pory, a i w SF byłam za krótko. Może następnym razem?
-
A tak, mam małego kręćka lotniczego, choć przyznam, że bardziej na temat fotografii samolotów. Chętnie obejrzę samoloty, także te muzealne. I chętnie pogadam o fotografii lotniczej :)
-
Mam go też w powietrzu, tylko jakoś tak pokracznie wyszedł :)