Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 71
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
-
nigdy dotąd nie przyglądałam się papuzim kupkom - inspirujesz mnie, koleżanko ;)
-
aaa, to łatwo będzie ;)
(żaba, zamknij oczy i myśl o... wielbłądach!)
-
kochana, droga i zacna zgrajo ;)
przede wszystkim chciałam wam wszystkim PODZIĘKOWAĆ (kto przeczuwa, że to do niego, ten ma rację) za ciągłe wspieranie mnie w moich śmiesznych naukowych podrygach, odganianie od kolumbera, mobilizowanie, regularne kawki, słowa otuchy tu i ówdzie, a w każdym razie zawsze kiedy trzeba było, zrozumienie (czyt. wyrozumiałość), poprawianie humoru, plusiki ;))) i komentarze na wysokim (kosmicznym!) poziomie abstrakcji i absurdu oraz wszelkie inne formy wsparcia ;)
czasem nawet dobry przytup był na miejscu ;) więc dzięki ;)
przyznam to nieskromnie, ale za to tylko raz: osiągnęłam spektakularny sukces, a kolumber był dla mnie nieustającym źródłem inspiracji ;) ave ;)
a tytułem wyjaśnienia - podróże nie zniknęły definitywnie, po prostu trochę mi się znudziły i zamknęłam je na jakiś czas w ciemnej komórce. będę wypuszczać sukcesywnie ;)
-
no też nie zauważyłam... już ja się z nią policzę! ;)))
rany... co tu się działo? jak ja to wszystko nadrobię? ;)))
-
a zzzaba mówiła, zzze nic z tych zzzecy ;)
-
dzienobry ;)
korzystam z tej okazji, że mam przez chwilę mikrofon i uoficjalniam wielkiego buziaka dla janickiego - za całokształt ;)
-
yo, supa sista! bojóweczka mi wyrosła u boku, cudownie! ;)
-
ha! ;)))
-
dziękuję za plusy i komentarz ;) witaj też na kolumberze! ;)
-
nigdy dotąd nie przyglądałam się papuzim kupkom - inspirujesz mnie, koleżanko ;)
-
aaa, to łatwo będzie ;)
(żaba, zamknij oczy i myśl o... wielbłądach!) -
kochana, droga i zacna zgrajo ;)
przede wszystkim chciałam wam wszystkim PODZIĘKOWAĆ (kto przeczuwa, że to do niego, ten ma rację) za ciągłe wspieranie mnie w moich śmiesznych naukowych podrygach, odganianie od kolumbera, mobilizowanie, regularne kawki, słowa otuchy tu i ówdzie, a w każdym razie zawsze kiedy trzeba było, zrozumienie (czyt. wyrozumiałość), poprawianie humoru, plusiki ;))) i komentarze na wysokim (kosmicznym!) poziomie abstrakcji i absurdu oraz wszelkie inne formy wsparcia ;)
czasem nawet dobry przytup był na miejscu ;) więc dzięki ;)
przyznam to nieskromnie, ale za to tylko raz: osiągnęłam spektakularny sukces, a kolumber był dla mnie nieustającym źródłem inspiracji ;) ave ;)
a tytułem wyjaśnienia - podróże nie zniknęły definitywnie, po prostu trochę mi się znudziły i zamknęłam je na jakiś czas w ciemnej komórce. będę wypuszczać sukcesywnie ;) -
no też nie zauważyłam... już ja się z nią policzę! ;)))
rany... co tu się działo? jak ja to wszystko nadrobię? ;))) -
a zzzaba mówiła, zzze nic z tych zzzecy ;)
-
dzienobry ;)
korzystam z tej okazji, że mam przez chwilę mikrofon i uoficjalniam wielkiego buziaka dla janickiego - za całokształt ;) -
yo, supa sista! bojóweczka mi wyrosła u boku, cudownie! ;)
-
ha! ;)))
-
dziękuję za plusy i komentarz ;) witaj też na kolumberze! ;)
właśnie się zorientowałam, o czym mi tu kubdu prawiła (papuzia kupka!!). a niech to! nie spodziewałam się piracie ;))) uzasadnienie wprowadza mnie co prawda w niejakie zakłopotanie (wiesz, skromna ze mnie dziewczyna), niemniej cała w pąsach dygam grzecznie nóżką w podzięce ;)))
(i co ja z tego teraz ugotuję? może do kawy się nada?)
no i jeszcze ogromniaste dzięki za... ekhem.... pilnowanie mojego kalendarzyka ;)))