Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 390
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
-
ojej, voyager się chyba za mną stęsknił! ;)
-
o, to mi się podoba. nie dość, że "relacja" długości zachęcającej do czytania (zdołałam!) ;p, to jeszcze wyjątkowo nie jest wyrazem wyłącznie naszego próżniactwa ;)
-
zfieszu... tej relacji ci mało??
poczytaj fiedlera ;)
a smokowi gratuluję - piękna podróż! pozazdrościć ;)
-
no dokładnie. na więcej niż byle jak trzeba zasłużyć ;p
ps. mój brat mi tak zawsze mówił: byle jak, ale się zachowuj... staram się jak widać do dzisiaj ;)
-
no co, ja tylko witam kolegę. przynajmniej zachować się potrafię ;p
-
mua, mua w poliki! w samą porę, byłam o krok od napisania jakiegoś głupstwa ;)
-
znaczy - wróciłeś??
-
nie partyzantka i nie drag queen - to może chociaż jakieś zdjęcia wrzucisz? ;)
-
o, zfiesz żyje ;)
-
ojej, voyager się chyba za mną stęsknił! ;)
-
o, to mi się podoba. nie dość, że "relacja" długości zachęcającej do czytania (zdołałam!) ;p, to jeszcze wyjątkowo nie jest wyrazem wyłącznie naszego próżniactwa ;)
-
zfieszu... tej relacji ci mało??
poczytaj fiedlera ;)
a smokowi gratuluję - piękna podróż! pozazdrościć ;) -
no dokładnie. na więcej niż byle jak trzeba zasłużyć ;p
ps. mój brat mi tak zawsze mówił: byle jak, ale się zachowuj... staram się jak widać do dzisiaj ;) -
no co, ja tylko witam kolegę. przynajmniej zachować się potrafię ;p
-
mua, mua w poliki! w samą porę, byłam o krok od napisania jakiegoś głupstwa ;)
-
znaczy - wróciłeś??
-
nie partyzantka i nie drag queen - to może chociaż jakieś zdjęcia wrzucisz? ;)
-
o, zfiesz żyje ;)
no... oddaję się podejrzanym czynnościom, fakt. właśnie wieszałam pranie. i deptałam stokrotki ;)
prócz tego moje życie jest bardzo smutne ostatnio pod jednym względem - walczę z wirusem nie do zwalczenia... tym razem zaatakował mój sprzęt. i mnoży się :(