Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 29

Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl

  1. rebel.girl
    rebel.girl (06.07.2010 20:29)
    i słusznie - jest szansa, że do tego czasu dospaceruję się przez to maroko do końca ;)
    bardzo się na tę sobotę cieszę, smoku ;)
  2. rebel.girl
    rebel.girl (06.07.2010 16:54)
    dzień dobry panowie! wczoraj nie udało mi się wejść na własny profil - sądzę, że blokowały go właśnie te wielbicielskie tłumy... więc przesyłam buziaka w stylu marylin monroe dopiero dzisiaj ;)
    ale z jakim zaangażowaniem! ;)

    ale co do szerokiego świata, smoku drogi, co o nim takie małe, różowe świnki mogą wiedzieć? i sądzę, że to chyba ty o tym świecie będziesz nam niedługo opowiadał... i opowiadał, i opowiadał... ;) mam też nadzieję, że i piotr dorzuci coś od siebie - w końcu z łodzi do warszawy daleko nie jest!
    już się nie mogę doczekać ;)
  3. rebel.girl
    rebel.girl (06.07.2010 16:29)
    iwonko, wy przynajmniej - w sumie nic dziwnego, nie od dziś wiadomo, że poznań to dobrze prosperujące miasto - macie/mieliście DWA koziołki... ;)
    poza tym - z tego co pamiętam - na poznańskim rynku widziałam chyba jakiegoś neptuna... więc może teraz po prostu jesteście kwita? ;)
  4. rebel.girl
    rebel.girl (05.07.2010 22:18)
    ależ glanc... ;)
  5. rebel.girl
    rebel.girl (05.07.2010 21:43)
    ależ dziewczęta, warszawa da radę i już się cieszy na was przyjazd. syrenka to zaprawiona w bojach stara imprezowiczka, więc też nic a nic się nie boi - będźcie więc, czekamy, zapraszamy ;)
  6. rebel.girl
    rebel.girl (05.07.2010 21:38)
    no, błękitna strzała nie zawsze cię omija ;)
  7. rebel.girl
    rebel.girl (01.07.2010 19:05)
    one po prostu skupiają uwagę ;)
  8. rebel.girl
    rebel.girl (01.07.2010 18:51)
    jak to?? a wąsy??
  9. rebel.girl
    rebel.girl (01.07.2010 18:50)
    sławanko, lampeduza już dla samej nazwy warta uwagi ;) więc kto wie?
    póki co (to w ramach odpowiedzi na pytanie, co u mnie) nie zauważam lata i wakacji, mój kalendarz zatrzymał się na tej nieznośnej porze roku, która nazywa się "zapracowanie"... więc miejsca o ciekawie brzmiących nazwach oglądam sobie na razie tylko na mapie ;)
  10. rebel.girl
    rebel.girl (01.07.2010 18:45)
    tym razem nie mogłam znaleźć grzebienia... ;)