Komentarze użytkownika latyn20, strona 77
Przejdź do głównej strony użytkownika latyn20
-
A jakieś wrażenia z degustacji produktów winnicy miałeś?
-
Gdybym miał w paru słowach opisać Twoją podróż, to byłoby mniej więcej tak: od marudzenia o nienaturalności floating marketu po zdjęcia metafizyczne :-)
-
Masz rację, zagalopowałem się ;-) Jakie dziś ciacho do porannej kawy?
-
Coś podobnego do bycia ministrantem u nas?
-
Przepraszam za niedoczytanie, a jeszcze bardziej za posądzenie o brak smakołyków wobec tych łobuzerskich oczu ;-)
-
Kawior astrachański to to nie jest, ale czasami jaka skwarka może się i trafi... ;-)
-
Od wczesnych lat marsz ku swemu przeznaczeniu...
-
"Że się wzruszyłem? A ty byś się nie wzruszył na moim miejscu, jakbyś zobaczył turystę z cywilizowanego świata, który w łapach ma tylko jakieś aparaty, za to żadnego smakołyka?"
-
Ciach nie tykam. No chyba, że ktoś je usilnie w zasięg moich kubków smakowych podtyka :-) Ale nawet wtedy byle jakiego ciacha nie przełknę.
-
Dzięki. Czyżby moje komentarze miały właściwości dietetyczne? ;-)
-
A jakieś wrażenia z degustacji produktów winnicy miałeś?
-
Gdybym miał w paru słowach opisać Twoją podróż, to byłoby mniej więcej tak: od marudzenia o nienaturalności floating marketu po zdjęcia metafizyczne :-)
-
Masz rację, zagalopowałem się ;-) Jakie dziś ciacho do porannej kawy?
-
Coś podobnego do bycia ministrantem u nas?
-
Przepraszam za niedoczytanie, a jeszcze bardziej za posądzenie o brak smakołyków wobec tych łobuzerskich oczu ;-)
-
Kawior astrachański to to nie jest, ale czasami jaka skwarka może się i trafi... ;-)
-
Od wczesnych lat marsz ku swemu przeznaczeniu...
-
"Że się wzruszyłem? A ty byś się nie wzruszył na moim miejscu, jakbyś zobaczył turystę z cywilizowanego świata, który w łapach ma tylko jakieś aparaty, za to żadnego smakołyka?"
-
Ciach nie tykam. No chyba, że ktoś je usilnie w zasięg moich kubków smakowych podtyka :-) Ale nawet wtedy byle jakiego ciacha nie przełknę.
-
Dzięki. Czyżby moje komentarze miały właściwości dietetyczne? ;-)