Komentarze użytkownika zipiz, strona 71
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
wielki żal Arnoldzie, tym bardziej, że to naprawdę śliczne kamieniczki i jedyne czego potrzebują to opieki i odrobinę konserwacji :)
-
a teraz Kasiu stań prosto, aby pan doktor mógł zobaczyć jaka jesteś krzywa :)))
-
i jeszcze ludziom okna pozasłaniać... ciemność widzą :)
-
zabezpiecza przed powiewem, przed nadepnięciem na ogon przez postronnych :) a ubarwienie ma jakieś takie kopalniane ;-)
-
a czerwony pewnie jeszcze ciepły :)
-
przyczajony tygrys, ukryty smok ;-)
-
jakiś czyścioch... nadal ma białe elementy :)
-
Piotrze... pojawiałem się momentalnie, kilka zerknięć i powrót a to do roli pomocnika kuchcika (Pani Zipizkovej), a to do roli sportowca (siatkarza z zakupami), a to do roli Killera (jak wiadomo "czyścił", więc również porządki robiłem), a to Mikołajem zostałem i córeczka się strasznie mnie bała, a to na wieś mazurską wyjechałem aby wypocząć, a tam neta niet... po powrocie trzeba się pozbierać i rok na nowo uporządkować :)))
Zatem Piotrze wszystkiego najlepszego w 2010r. niesamowitych podróży, pięknych zdjęć i mnóstwa komentarza wszelakiego (nie będę pisał, że wspaniałych, bo poniżej tego poziomu nie schodzisz) :)))
Ot i wszystko w skrócie :)
-
ależ Kuniu, Twoje wierszem pisane przesłanie jest jak najbardziej czytelne :) tak między wierszami... więc kojarz, myśl, czuj i na klawisze przelewaj :))
-
hahaha :)
-
wielki żal Arnoldzie, tym bardziej, że to naprawdę śliczne kamieniczki i jedyne czego potrzebują to opieki i odrobinę konserwacji :)
-
a teraz Kasiu stań prosto, aby pan doktor mógł zobaczyć jaka jesteś krzywa :)))
-
i jeszcze ludziom okna pozasłaniać... ciemność widzą :)
-
zabezpiecza przed powiewem, przed nadepnięciem na ogon przez postronnych :) a ubarwienie ma jakieś takie kopalniane ;-)
-
a czerwony pewnie jeszcze ciepły :)
-
przyczajony tygrys, ukryty smok ;-)
-
jakiś czyścioch... nadal ma białe elementy :)
-
Piotrze... pojawiałem się momentalnie, kilka zerknięć i powrót a to do roli pomocnika kuchcika (Pani Zipizkovej), a to do roli sportowca (siatkarza z zakupami), a to do roli Killera (jak wiadomo "czyścił", więc również porządki robiłem), a to Mikołajem zostałem i córeczka się strasznie mnie bała, a to na wieś mazurską wyjechałem aby wypocząć, a tam neta niet... po powrocie trzeba się pozbierać i rok na nowo uporządkować :)))
Zatem Piotrze wszystkiego najlepszego w 2010r. niesamowitych podróży, pięknych zdjęć i mnóstwa komentarza wszelakiego (nie będę pisał, że wspaniałych, bo poniżej tego poziomu nie schodzisz) :)))
Ot i wszystko w skrócie :) -
ależ Kuniu, Twoje wierszem pisane przesłanie jest jak najbardziej czytelne :) tak między wierszami... więc kojarz, myśl, czuj i na klawisze przelewaj :))
-
hahaha :)