Komentarze użytkownika zipiz, strona 36
Przejdź do głównej strony użytkownika zipiz
-
-
łał! prawdziwa perełka... ślicznotka jakich mało! dzięki Piotrze :)
-
racyję przyznam Waszmości, choć ze słów swych również nie wycofam się... jak już napomknąć zdołałem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :))) Proponuję zatem uznać status quo i konsensusem podsumować naszą debatyję :)))
-
jak to dupa ma niewiele wspólnego z kulturą? zawsze trzeba wchodząc do "kultury" dupę na czymś posadzić ;-) no i wypada na "kulturze" pojawiać się z dupą :))) (najlepiej własną, ale niekoniecznie) ;-)))
-
który Piotr został Siwym Zwornikiem? :))
-
a na pewno jeszcze w maju :)
-
to był dość przewrotny tytuł ;-) poza tym pogoda niestety dała nam się we znaki i nie mogliśmy poszaleć :) "dla leniwych" gdyż albowiem iż nie wchodząc nigdzie wyżej, nie spacerując powyżej 10h, zwiedzając jaskinie etc. ciężko taki wypad nazwać inaczej :))) no i moje współtowarzyszki chciały "odpocząć" po maratonie zamkowym "Orlich Gniazd"
-
Po fali mrozów, przyszła fala... plusów :) za które bardzo Ci dziękuję... chyba mogę mniemać, iż moje klimaty historyczne przypadły Ci do gustu... dzięki również za ciekawe komenty, których nigdy dość... :)))
-
sam chciałbym przyjrzeć się tym miejscom w bardziej letniej aurze :)
-
dzięki wielkie i plany takowe już znajdują się w moim kalendarzu wycieczkowym na 2010r.
-
łał! prawdziwa perełka... ślicznotka jakich mało! dzięki Piotrze :)
-
racyję przyznam Waszmości, choć ze słów swych również nie wycofam się... jak już napomknąć zdołałem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :))) Proponuję zatem uznać status quo i konsensusem podsumować naszą debatyję :)))
-
jak to dupa ma niewiele wspólnego z kulturą? zawsze trzeba wchodząc do "kultury" dupę na czymś posadzić ;-) no i wypada na "kulturze" pojawiać się z dupą :))) (najlepiej własną, ale niekoniecznie) ;-)))
-
który Piotr został Siwym Zwornikiem? :))
-
a na pewno jeszcze w maju :)
-
to był dość przewrotny tytuł ;-) poza tym pogoda niestety dała nam się we znaki i nie mogliśmy poszaleć :) "dla leniwych" gdyż albowiem iż nie wchodząc nigdzie wyżej, nie spacerując powyżej 10h, zwiedzając jaskinie etc. ciężko taki wypad nazwać inaczej :))) no i moje współtowarzyszki chciały "odpocząć" po maratonie zamkowym "Orlich Gniazd"
-
Po fali mrozów, przyszła fala... plusów :) za które bardzo Ci dziękuję... chyba mogę mniemać, iż moje klimaty historyczne przypadły Ci do gustu... dzięki również za ciekawe komenty, których nigdy dość... :)))
-
sam chciałbym przyjrzeć się tym miejscom w bardziej letniej aurze :)
-
dzięki wielkie i plany takowe już znajdują się w moim kalendarzu wycieczkowym na 2010r.
Leszku zmuszon zostałem do sprostowania imienia dziada mego sławnego (a czy słynnego to już inna sprawa). Otóż tatuś jego Karol (a jeszcze starszy mój przodek) dał mu na imię Julian (a nie Juliusz) - co prawda brzmią podobnie, ale jednak inaczej :)