Komentarze użytkownika mapew, strona 967

Przejdź do głównej strony użytkownika mapew

  1. mapew
    mapew (07.10.2009 21:42)
    ladne to
  2. mapew
    mapew (07.10.2009 21:41)
    zgadza sie. Ale czlowiek cale zycie uczy sie ;-)
    Wizyty jeszcze nie zakonczylem ;-)
  3. mapew
    mapew (06.10.2009 22:04)
    rebelko, mnie natchnienie bardzo rzadko odwiedza ;-)
    Z tym Iranem to jest tak, ze w mediach i w powszechnym przekonaniu wiekszosci (przed wyborami) panowala opinia, ze ogolnie ludzie w Iranie sa negatywnie nastawieni do zachodu, fanatyczni, ze narod jest zwolennikiem tych(pseudo)-islamskich regul itp
    Na miejscu przekonalem sie, ze tak nie jest, a wrecz przeciwnie - ludzie bardzo chetne nawiazywali z nami kontakt, sami zagadywali na ulicy, bardzo czesto tez kobiety, studentki (pomimo panujacych oficjalnie zakazow) . Jak widac tez na niektorych moich zdjeciach kobiety sa bardzo swiadome i ubieraja sie bardzo modnie wykorzystujac do granic mozliwosci obowiazujace przepisy. Mlodziez flirtuje np. na ulicach (mimo zakazow), (niestety) panuje tez silny alkoholizm i narkomania. Organizowane sa prywatne dyskoteki itp. A wiec jednym slowem stereotypy o jednolitym islamskim spoleczenstwie w Iranie, ktore pali amerykanskie flagi, demonstruje i nienawidzi zachodu i zachodniego stylu zycia zupelnie sie nie zgadzaja.
    Oczywiscie widzialem tez w przeszlosci reportaze pokazujace jak np. mlodziez iranska zyje (czesciowo potajemnie) w stylu zachodnim, ale w wiekszosci popularnych mediow i w przekonaniu przecietnych ludzi u nas Iran przedstawiany byl i kojarzyl sie (przed wyborami) zupelnie inaczej.
  4. mapew
    mapew (06.10.2009 19:06)
    serdecznie dziekuje za odwiedziny Birmy oraz plusiki :-)
  5. mapew
    mapew (06.10.2009 19:05)
    :-) Mandalay niegazowana :-)
  6. mapew
    mapew (06.10.2009 19:03)
    serdecznie dziekuje za odwiedziny Birmy i tyle plusikow :-)
    Dalsze zdjecia wkrotce dodam - z tekstem to nie wiem kiedy :-)
    Chetniej fotografuje niz pisze, wiec do tekstu potrzebuje specjalne natchnienie ;-)
  7. mapew
    mapew (06.10.2009 19:00)
    serdecznie dziekuje za odwiedziny Birmy i plusiki :-)
  8. mapew
    mapew (06.10.2009 18:57)
    to sa mniszki (kobiety) - wygladaja jak miniaturki przy tych duzych figurach :-)
  9. mapew
    mapew (06.10.2009 18:10)
    kasy1, w stu procentach zgadzam sie z Twoja wypowiedzia!
    Imichorowski, dziekuje i obiecuje nowe zdjecia., Co do tekstu, to moze dodam kiedys w dalszej przyszlosci, jak bede mial natchnienie :-) Ja zdecydowanie chetniej fotografuje niz pisze ;-)
  10. mapew
    mapew (05.10.2009 23:28)
    dla mnie maja obie nazwy cos w sobie, w wymowie podoba mi sie nawet Myanmar, bo brzmi tak miekko :-)
    Ja zawsze uwazalem, ze wyjazdy do takich krajow nie oznaczaja, ze sie popiera dany rezim.
    Jasne, ze czesc pieniedzy trafia i do kasy panstwowej a i rezim ma tez wplyw na trasy podrozy, bo np. w Birmie czy Libii nie mozna wszedzie podrozowac, gdzie by sie chcialo. Ale zawsze ma sie tez kontakt z ludnoscia, a oni sa czesto "skazani" na turystow, bo jest to ich jedyne zrodlo dochodu. Ci panujacy poradza sobie i bez turystow, ale ci prosci ludzie niestety nie.
    Jest tez inny aspekt: jezdzac do takich krajow mozna lepiej zrozumiec sytuacje danego kraju, niz czesto przedstawiaja to nasze media i inne zrodla. Czesto rzeczywistosc nie jest taka czarno-biala, jak sie mysli i slyszy z odleglosci. Tez w Birmie opozycja jest podzielona i sa rozne recepty na reakcje zagranicy - Aung San Suu Kyi jest np. przeciwko odwiedzaniu kraju przez turystow podczas gdy inni czolowi politycy opozycji popieraja turystyke w ich kraju.
    Najbardziej otwarl mi oczy moj niedawny wyjazd do Iranu, gdzie na miejscu przekonalem sie, ze bardzo duza czesc spoleczenstwa mysli i czyni zupelnie inaczej, niz czesto przedstawialy to nasze srodki masowego przekazu.
    Najlepiej potwierdzily to masowe demonstracje po ostatnich wyborach.