Komentarze użytkownika slawannka, strona 483
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
kto wie co...? Nie mów, że wpadniesz! U mnie są sępy. Co na stół to zaraz do brzucha! Jeszcze Cię pożrą! Tu panuje walka o przetrwanie (survival izabelicum)...
PS wypatrzyłam dwa meloniki całkiem widocznej wielkości a ten pierwszy w peletonie robi się coraz bardziej przystojny:)
-
no, to południe...?
Z jakiegoś chyba sensownego powodu oni nazywają to miejsce nie jak my, Hiszpańskie Schody, tylko La Piazza di Spagna, no bo schodów to tam raczej nie ma (na widoku;)
-
Rebel, będziesz w okolicy to poprzemawiasz razem ze mną:) Jeśli chodzi o melona, to nie wiem - on, jak zdąży, to wejdzie w wiek dojrzały gdzieś we wrześniu...
Mówiłam Ci, że bajki są OK:)
-
Racuszki bez jabłek to jak pierogi z jagodami bez jagód! BS (bez sensu!)
Przyroda jest najważniejsza, reszta to jakoś leci jak się dopasuje...
Tym filozoficznym akcentem zakończę kierując się w stronę kuchni (fasolka szparagowa, a co!)
-
w lutym... pewnie niedziela?
-
bravo!
-
Dawaj więcej! :)
Agnieszko, przyjeżdżaj, koniecznie!
-
No, to czekam! Wiem, wiem że to sprawka Sylwka:)
-
czemu Fonta a nie Fontana?;)
-
kto wie co...? Nie mów, że wpadniesz! U mnie są sępy. Co na stół to zaraz do brzucha! Jeszcze Cię pożrą! Tu panuje walka o przetrwanie (survival izabelicum)...
PS wypatrzyłam dwa meloniki całkiem widocznej wielkości a ten pierwszy w peletonie robi się coraz bardziej przystojny:) -
no, to południe...?
Z jakiegoś chyba sensownego powodu oni nazywają to miejsce nie jak my, Hiszpańskie Schody, tylko La Piazza di Spagna, no bo schodów to tam raczej nie ma (na widoku;) -
Rebel, będziesz w okolicy to poprzemawiasz razem ze mną:) Jeśli chodzi o melona, to nie wiem - on, jak zdąży, to wejdzie w wiek dojrzały gdzieś we wrześniu...
Mówiłam Ci, że bajki są OK:) -
Racuszki bez jabłek to jak pierogi z jagodami bez jagód! BS (bez sensu!)
Przyroda jest najważniejsza, reszta to jakoś leci jak się dopasuje...
Tym filozoficznym akcentem zakończę kierując się w stronę kuchni (fasolka szparagowa, a co!) -
w lutym... pewnie niedziela?
-
bravo!
-
Dawaj więcej! :)
Agnieszko, przyjeżdżaj, koniecznie! -
No, to czekam! Wiem, wiem że to sprawka Sylwka:)
-
czemu Fonta a nie Fontana?;)
Ale ciut bardziej serio, to ja też za to lubię to miejsce!