Komentarze użytkownika slawannka, strona 474
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
polish, przez małe p!
-
a kysz! nie ma mowy!
-
szczeniaczka nie widzę, widzę malamuta, i nawet pokazało się oko (cos te obłoki się zmieniają z dnia na dzień...)
-
PS. muszę dodać, że 60% plusa jest za złapanie zwierza w rozkroku, czyli w sytuacji, nota bene, raczej chyba anormalnej...
-
Nie za ma co!
-
Arnoldzie, to my pamięć mamy podobną, jak widzę...? Mnie się nie ma co dziwić, swoje lata się ma, ale tobie....
-
Przestrzeganie to wskazówka, w którą stronę należy się najpierw udać;)
Kiedyś, w zamierzchłych czasach mój tata w długie zimowe wieczory czytał nam Trylogię. Opuszczał co bardziej drastyczne momenty (typu wbijania na pal), a ja dokładnie zapamiętywałam co opuszczał, i studiowałam to potem bardzo dokładnie...
-
rozumiem, malamuci sęp:) Typowe!
-
Szkoda, że nie wiesz... A właściciela znasz?
-
hoho hojność:)
-
polish, przez małe p!
-
a kysz! nie ma mowy!
-
szczeniaczka nie widzę, widzę malamuta, i nawet pokazało się oko (cos te obłoki się zmieniają z dnia na dzień...)
-
PS. muszę dodać, że 60% plusa jest za złapanie zwierza w rozkroku, czyli w sytuacji, nota bene, raczej chyba anormalnej...
-
Nie za ma co!
-
Arnoldzie, to my pamięć mamy podobną, jak widzę...? Mnie się nie ma co dziwić, swoje lata się ma, ale tobie....
-
Przestrzeganie to wskazówka, w którą stronę należy się najpierw udać;)
Kiedyś, w zamierzchłych czasach mój tata w długie zimowe wieczory czytał nam Trylogię. Opuszczał co bardziej drastyczne momenty (typu wbijania na pal), a ja dokładnie zapamiętywałam co opuszczał, i studiowałam to potem bardzo dokładnie... -
rozumiem, malamuci sęp:) Typowe!
-
Szkoda, że nie wiesz... A właściciela znasz?
-
hoho hojność:)