Komentarze użytkownika slawannka, strona 440
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
ja to tak czułam, Zfieszu, ale inni mogli nie poczuć, boś to zakamuflował bardzo starannie, więc wolałam wywołać Zfiesza z lasu coby się wytłumaczył, i takoż się stało:)))
-
a ja się ze śmiechu zwijam i co?
-
rany, nigdy pręgierza nie widziałam na oczy!
-
no...rmalnie płaskorzeźba!
-
Jakby naprawdę był taki głodny, to by o tym oficjalnie nie mówili, bo by to podchodziło pod TOZ. To pewnie i taki zły nie jest, a ten napis dodaje mu animuszu (a ludziom odbiera odwagę!). Siła słowa pisanego a o skutek chodzi!
-
to są takie mury nie do runięcia!
-
Ciepnąć chwilowo można, to czasem na Kolumbera działa zbawiennie. Ale na nie za długo. Sprzątaniem, nie warto, co z tego będziemy mieli. Gotowaniem lepiej, jeśli coś dobrego, zawsze można się podzielić...
Piszesz o duchach, to może wywołałaś jakiegoś złego ducha i się panoszy...?
Ja wrzucam tu mojego pozytywnego plusa z nadzieją, że pomoże, i że będę mogła zobaczyć i przeczytać więcej:)
-
tak, a link?
oto on: (a szkoda, że nie jest umieszczony w głównym menu, bo znalezienie go nie jest łatwe, szczególnie dla tych co są tutaj nowi, a właśnie dla nich jest on potrzebny...)
http://kolumber.pl/g/2303-Kurs%20obsługi%20Kolumbera
-
Marcin, stworzenie podróży nie jest trudne, tutaj jest link do kolumberowej instrukcji obsługi, a jeśli to nie pomoże, napisz do mnie, to z wielką przyjemnością pomogę:).
Dzięki za informacje, ale ja z wielką stanowczością ŻĄDAM podróży i baaardzo szczegółowego opisu! PROSZĘ!!!!
-
ja to tak czułam, Zfieszu, ale inni mogli nie poczuć, boś to zakamuflował bardzo starannie, więc wolałam wywołać Zfiesza z lasu coby się wytłumaczył, i takoż się stało:)))
-
a ja się ze śmiechu zwijam i co?
-
rany, nigdy pręgierza nie widziałam na oczy!
-
no...rmalnie płaskorzeźba!
-
Jakby naprawdę był taki głodny, to by o tym oficjalnie nie mówili, bo by to podchodziło pod TOZ. To pewnie i taki zły nie jest, a ten napis dodaje mu animuszu (a ludziom odbiera odwagę!). Siła słowa pisanego a o skutek chodzi!
-
to są takie mury nie do runięcia!
-
Ciepnąć chwilowo można, to czasem na Kolumbera działa zbawiennie. Ale na nie za długo. Sprzątaniem, nie warto, co z tego będziemy mieli. Gotowaniem lepiej, jeśli coś dobrego, zawsze można się podzielić...
Piszesz o duchach, to może wywołałaś jakiegoś złego ducha i się panoszy...?
Ja wrzucam tu mojego pozytywnego plusa z nadzieją, że pomoże, i że będę mogła zobaczyć i przeczytać więcej:) -
tak, a link?
oto on: (a szkoda, że nie jest umieszczony w głównym menu, bo znalezienie go nie jest łatwe, szczególnie dla tych co są tutaj nowi, a właśnie dla nich jest on potrzebny...)
http://kolumber.pl/g/2303-Kurs%20obsługi%20Kolumbera -
Marcin, stworzenie podróży nie jest trudne, tutaj jest link do kolumberowej instrukcji obsługi, a jeśli to nie pomoże, napisz do mnie, to z wielką przyjemnością pomogę:).
Dzięki za informacje, ale ja z wielką stanowczością ŻĄDAM podróży i baaardzo szczegółowego opisu! PROSZĘ!!!!
Malarze podpisywali ale gdzieś tam w rożku na wielkim płótnie i ten podpis z reguły zajmował jakiś promil dzieła, a na takim małym zdjęciu zajmuje sporo. Dla mnie po prostu szkoda zdjęcia!
I to co mówię nie jest niczym przeciw Hani ani też jej zdjęciom!!!
Jak nie przymierzając, to co było tu napisane przez Besira, a teraz jest powtórzone przez tzw gruppo-kual... przykre...