Komentarze użytkownika pt.janicki, strona 6602
Przejdź do głównej strony użytkownika pt.janicki
-
Arbuziku, tak do końca to ja tych krabów nie widzę, ale przecież mogę dać + za moje ich wyobrażenie i Twoje fajne zdjęcie...
-
Rebelko, obejrzałem Twoje zdjęcia z Muzeum Powstania Warszawskiego... nie można ich oglądać bez emocji, bo i wizyta w muzeum budzi je potężne! Pewnie także dlatego, że ekspozycja jest wspaniale pomyślana. Widać, że ma te emocje wzbudzać. Nie myślę chyba naiwnie, że mimo wszystko są to pozytywne emocje. Nie idą w kierunku snucia dywagacji, czy warto było...? To moim zdaniem jest poza dyskusją... Jeżeli mogę sobie pozwolić na bardzo osobistą refleksję... Mnie bardzo poruszyło odtworzenie w muzeum zwykłego pokoju w mieszkaniu, przecież niekoniecznie warszawskim, ale z czasu II wojny światowej. Pokój jest normalny, wręcz banalny. Wydaje się, że dla utrzymania takiej "banalnej normalności" czasem trzeba bardzo wiele poświęcić...
-
...może jeszcze, że jedyne możliwe loty liberatory odbywały z Brindisi, że dolot nad Warszawę i z powrotem był na granicy ich zasięgu, odbywał się praktycznie cały czas nad terytorium zajętym przez Niemców, co skutkowało bardzo niską skutecznością, że z pomocą dla powstańców latali lotnicy z bardzo wielu państw alianckich, że wiele tajemnic, przeważnie tragicznych tajemnic nie jest jeszcze wyjaśnionych...
-
Jako nie Warszawiak pewnie dam plamę... buw - to Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego? ...tak mi pasuje wzorem buły czyli Biblioteki Uniwersytetu Łodzkiego, czy biblioteki mojej PŁ czyli bipły...
-
...kraty nie zawsze mogą skutecznie uwięzić...
-
Jola, na imieniny (jeśli dzisiaj obchodzisz) wszystkiego dobrego czyli oprócz standardów, także wielu fajnych podróży do miejsc, niekoniecznie dalekich, ale na pewno takich, w których robi się fajowskie zdjęcia - Piotrek
-
...ustawić wszystkie czołgi na takich postumentach i niech stoją! ...to byłoby dopiero zwycięstwo!
-
Z tak rozłożonym ekwipunkiem to nie tylko raz, ale półtora raza można objechać świat...
-
Korespondenci wojenni z 1806 roku, jeśli wtedy byli tacy, na pewno przyznali by Ci Łukasz nagrodę za przekaz... ja mogę tylko plusy!
-
...wyglądają zachęcająco...
-
Arbuziku, tak do końca to ja tych krabów nie widzę, ale przecież mogę dać + za moje ich wyobrażenie i Twoje fajne zdjęcie...
-
Rebelko, obejrzałem Twoje zdjęcia z Muzeum Powstania Warszawskiego... nie można ich oglądać bez emocji, bo i wizyta w muzeum budzi je potężne! Pewnie także dlatego, że ekspozycja jest wspaniale pomyślana. Widać, że ma te emocje wzbudzać. Nie myślę chyba naiwnie, że mimo wszystko są to pozytywne emocje. Nie idą w kierunku snucia dywagacji, czy warto było...? To moim zdaniem jest poza dyskusją... Jeżeli mogę sobie pozwolić na bardzo osobistą refleksję... Mnie bardzo poruszyło odtworzenie w muzeum zwykłego pokoju w mieszkaniu, przecież niekoniecznie warszawskim, ale z czasu II wojny światowej. Pokój jest normalny, wręcz banalny. Wydaje się, że dla utrzymania takiej "banalnej normalności" czasem trzeba bardzo wiele poświęcić...
-
...może jeszcze, że jedyne możliwe loty liberatory odbywały z Brindisi, że dolot nad Warszawę i z powrotem był na granicy ich zasięgu, odbywał się praktycznie cały czas nad terytorium zajętym przez Niemców, co skutkowało bardzo niską skutecznością, że z pomocą dla powstańców latali lotnicy z bardzo wielu państw alianckich, że wiele tajemnic, przeważnie tragicznych tajemnic nie jest jeszcze wyjaśnionych...
-
Jako nie Warszawiak pewnie dam plamę... buw - to Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego? ...tak mi pasuje wzorem buły czyli Biblioteki Uniwersytetu Łodzkiego, czy biblioteki mojej PŁ czyli bipły...
-
...kraty nie zawsze mogą skutecznie uwięzić...
-
Jola, na imieniny (jeśli dzisiaj obchodzisz) wszystkiego dobrego czyli oprócz standardów, także wielu fajnych podróży do miejsc, niekoniecznie dalekich, ale na pewno takich, w których robi się fajowskie zdjęcia - Piotrek
-
...ustawić wszystkie czołgi na takich postumentach i niech stoją! ...to byłoby dopiero zwycięstwo!
-
Z tak rozłożonym ekwipunkiem to nie tylko raz, ale półtora raza można objechać świat...
-
Korespondenci wojenni z 1806 roku, jeśli wtedy byli tacy, na pewno przyznali by Ci Łukasz nagrodę za przekaz... ja mogę tylko plusy!
-
...wyglądają zachęcająco...