Komentarze użytkownika iwonka55h, strona 795
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
Smok znowu w poszukiwaniu kuzynostwa...
-
rzeczywiście, przyczajony jakiś i lata ze złożonymi skrzydłami...
-
ja byłam w Jicinie w 2002 r i pierwsze co zaobserwowałam to kompletny brak śladów Rumcajsa w mieście. Żadnych pamiątek, gadżetów, nic. Tylko w inform. turystycznej było kilka pocztówek z wizerunkiem poczciwego rozbójnika. A przecież to miasto z tego słynie. Widzę, że do dziś niewiele się zmieniło.
-
Smoku, ja mam na zdjęciach tych dwóch co przyprawili naszemu Dinusiowi rogi, ale bałam się wkleić, żeby nie zrobić mu przykrości.
-
piszesz:
"Ale cóż, od czegoś trzeba zacząć"
ale to nie pierwszy, ani drugi taki jarmark, tylko bodajże 11, więc kiedy przyjdzie ta atmosfera i klimat. Te kilkanaście żałosnych straganów nijak się ma do porządnego jarmarku, że o choince nie wspomnę.
Rzeźby są jedyną atrakcją Betlejem Poznańskiego, bo tak sie ta cała imprezka nazywa.
-
Widzę, że kolejka ludzi jak zwykle imponująca, ja kilka razy się przymierzałam do wejścia ale rezygnowałam.
-
a mnie się ta choinka nie podoba, mimo iż jestem z Poznania, chociaż i tak jest troszkę lepsza od tego co było przez ostatnie kilka lat. Jak oglądam choinki i dekoracje świąteczne w innych miastach to jest mi przykro i wstyd, że naszego miasta nie stać na coś więcej.
-
otuliłam się Twoimi plusami teraz jest mi cieplej, dzięki.
-
Ja myślałam, że Ty jeszcze podróżujesz, ale w takim razie przycupnę tutaj sobie i razem z innymi będę czekać na nowe zdjątka.
-
"Nie wiem jak ludzie mieszkajacy wokol to wytrzymuja. "
he,he,he.... od razu widać, że nie mieszkaliście u wylotu pasa startowego w jakimś "zielonym garnizonie". A teraz na stare lata latają mi F16 nad miastem...
-
Smok znowu w poszukiwaniu kuzynostwa...
-
rzeczywiście, przyczajony jakiś i lata ze złożonymi skrzydłami...
-
ja byłam w Jicinie w 2002 r i pierwsze co zaobserwowałam to kompletny brak śladów Rumcajsa w mieście. Żadnych pamiątek, gadżetów, nic. Tylko w inform. turystycznej było kilka pocztówek z wizerunkiem poczciwego rozbójnika. A przecież to miasto z tego słynie. Widzę, że do dziś niewiele się zmieniło.
-
Smoku, ja mam na zdjęciach tych dwóch co przyprawili naszemu Dinusiowi rogi, ale bałam się wkleić, żeby nie zrobić mu przykrości.
-
piszesz:
"Ale cóż, od czegoś trzeba zacząć"
ale to nie pierwszy, ani drugi taki jarmark, tylko bodajże 11, więc kiedy przyjdzie ta atmosfera i klimat. Te kilkanaście żałosnych straganów nijak się ma do porządnego jarmarku, że o choince nie wspomnę.
Rzeźby są jedyną atrakcją Betlejem Poznańskiego, bo tak sie ta cała imprezka nazywa. -
Widzę, że kolejka ludzi jak zwykle imponująca, ja kilka razy się przymierzałam do wejścia ale rezygnowałam.
-
a mnie się ta choinka nie podoba, mimo iż jestem z Poznania, chociaż i tak jest troszkę lepsza od tego co było przez ostatnie kilka lat. Jak oglądam choinki i dekoracje świąteczne w innych miastach to jest mi przykro i wstyd, że naszego miasta nie stać na coś więcej.
-
otuliłam się Twoimi plusami teraz jest mi cieplej, dzięki.
-
Ja myślałam, że Ty jeszcze podróżujesz, ale w takim razie przycupnę tutaj sobie i razem z innymi będę czekać na nowe zdjątka.
-
"Nie wiem jak ludzie mieszkajacy wokol to wytrzymuja. "
he,he,he.... od razu widać, że nie mieszkaliście u wylotu pasa startowego w jakimś "zielonym garnizonie". A teraz na stare lata latają mi F16 nad miastem...