Komentarze użytkownika iwonka55h, strona 782
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
i łopaty jakieś ma oklapnięte.
-
noooo, Sławku, to Ci Edytka zrobiła prezent.
-
pozdrawiam gorąco z zimowego Poznania.
-
i dalej jest fajna i ekologiczna, jedna na 5 domostw, każdy sąsiad ubiera fragment na swoim piętrze.
-
Piotrze, ze mną to jest tak, że włóczęgę po Skandynawii zaczęłam w połowie lat 90-tych, ale zawsze było to południe, bo na daleką północ zawsze było za daleko z powodu braku czasu albo kasiory albo innych przeciwności losu. Ale wtedy obiecałam sobie, że nigdzie indziej nie pojadę dopóki nie postawię nogi na "cipelku" na Nordkapie i Lofotach. W ub. roku udało mi się to postanowienie zrealizować więc teraz mogę, bez wyrzutów sumienia, pojechać w inne kierunki. Wyspy i Londonek są na czele mojej listy miejsc do zwiedzenia, zaraz obok południowych Niemiec i Szwajcarii. No, może jeszcze Turcja. Tak więc są duże szanse, że jak gwiazdy będą łaskawe do jednak tam dotrę.
Dzięki i pozdrawiam
-
Piotrze, teoretycznie bliżej, ale to zależy też od tego w którą stronę serce ciągnie...
-
oj, maszynista zapomniał o niej...
-
no to sobie połaziłam po Londynie.
-
Piotrze, ja Ci wierzę na słowo, bo tam nie byłam...
-
Dinuś, czekam, tak jak pozostali Kolumberoicze, na c.d., szczególnie na papugi, które bardzo lubię.
-
i łopaty jakieś ma oklapnięte.
-
noooo, Sławku, to Ci Edytka zrobiła prezent.
-
pozdrawiam gorąco z zimowego Poznania.
-
i dalej jest fajna i ekologiczna, jedna na 5 domostw, każdy sąsiad ubiera fragment na swoim piętrze.
-
Piotrze, ze mną to jest tak, że włóczęgę po Skandynawii zaczęłam w połowie lat 90-tych, ale zawsze było to południe, bo na daleką północ zawsze było za daleko z powodu braku czasu albo kasiory albo innych przeciwności losu. Ale wtedy obiecałam sobie, że nigdzie indziej nie pojadę dopóki nie postawię nogi na "cipelku" na Nordkapie i Lofotach. W ub. roku udało mi się to postanowienie zrealizować więc teraz mogę, bez wyrzutów sumienia, pojechać w inne kierunki. Wyspy i Londonek są na czele mojej listy miejsc do zwiedzenia, zaraz obok południowych Niemiec i Szwajcarii. No, może jeszcze Turcja. Tak więc są duże szanse, że jak gwiazdy będą łaskawe do jednak tam dotrę.
Dzięki i pozdrawiam -
Piotrze, teoretycznie bliżej, ale to zależy też od tego w którą stronę serce ciągnie...
-
oj, maszynista zapomniał o niej...
-
no to sobie połaziłam po Londynie.
-
Piotrze, ja Ci wierzę na słowo, bo tam nie byłam...
-
Dinuś, czekam, tak jak pozostali Kolumberoicze, na c.d., szczególnie na papugi, które bardzo lubię.