Komentarze użytkownika s.wawelski, strona 1586
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
Edyta, lemurek dziekuje za plusa :-) Przyznaj sie, tez sie dalas nabrac na te oczy :-)
-
Kasiu, dziekujemy wspolnie za plusa :-)
-
Ach te kolory!
-
Najlepsze zdjecie na koniec :-)
-
Swietnie to zaobserwowalas!
-
Kuniu, dzieki jeszcze raz za mile slowa i oczywiscie bardzo sie ciesze, ze Ci sie spodobala moja tworczosc filmowa do tego stopnia, ze nawiazales az do takich gwiazd jak Halik i Dzikowska :-)
Sagnes: wstaw swoj film ze Szkocji, tez chce zobaczyc :-)
Dino: No kto by pomyslal - tu chetnie sie posluze utartym zwrotem, jaki ten swiat maly. Slideshows zwykle robie w iPhoto, ale nie jest to powazna produkcja, tak po prostu do pogladania na duzym ekranie nim zrobie film z danej podrozy. Przyznam sie, ze nie lubie czytac instrukcji i pewne rzeczy staram sie wykombinowac bladzac i probujac, nie zawsze z najlepszym skutkiem. Ciesze sie wiec, ze znalazlem eksperta od Maca w zasiegu reki :-)
-
A wiec i Ty jestes milosnikiem Maca :-) Mam 2 "Maki" i "kariere" zaczynalem na iMovie, ktory jest bardzo intuicyjny i swietnie sie nadaje dla poczatkujacych na tym polu. Ale 2 lata temu stwierdzilem, ze musze miec jednak cos bardziej wymyslnego i Japonie robilem juz na FCE. iMovie znalem juz na pamiec, to FCE wciaz sie ucze i kazdego dnia odkrywam jego nowe mozliwosci, jest absolutnie niesamowity :-)
-
Dzieki :-)
Ja az takich drastycznych proporcji surowego materialu do filmu nie stosuje :-) Zwykle u mnie to jest okolo 1:4. Film z Japonii liczy sobie 88 minut i powstal z 6 godzin materialu. Niemniej roboty przy wyborze scen jest sporo. Wszystko trzeba wgrac, ogladnac, posegregowac, opisac, niektore klipy maja slaby obraz ale ciekawy dzwiek, inne na odwrot, dalej, napisac scenariusz, itd, itd... :-)
I udalo Ci sie zrobic to DVD? Jaki dlugi ten jest ten film? Duzo miales materialu?
-
Smyczek, dzieki za mile slowa i trzymam Cie za slowo :-)
-
Dino dzieki!
Ja postawilem na film ruchomy :-) i aparat uzywam gdy juz nakrece co mialem nakrecic, chyba, ze sytuacja jest statyczna. Jesli sytuacja wymaga pelnej uwagi i jest z tych dynamicznych, to wowczas wybieram kamere, a ewentualnie zona przejmuje (choc niechetnie) aparat. Przez to czesto mam malo zdjec lub pewnych ujec mi brakuje. Krecenie, to jest, powiedzmy, miesiac podrozy, ale pozniej pozostaje 4 miesiace montazu...
-
Edyta, lemurek dziekuje za plusa :-) Przyznaj sie, tez sie dalas nabrac na te oczy :-)
-
Kasiu, dziekujemy wspolnie za plusa :-)
-
Ach te kolory!
-
Najlepsze zdjecie na koniec :-)
-
Swietnie to zaobserwowalas!
-
Kuniu, dzieki jeszcze raz za mile slowa i oczywiscie bardzo sie ciesze, ze Ci sie spodobala moja tworczosc filmowa do tego stopnia, ze nawiazales az do takich gwiazd jak Halik i Dzikowska :-)
Sagnes: wstaw swoj film ze Szkocji, tez chce zobaczyc :-)
Dino: No kto by pomyslal - tu chetnie sie posluze utartym zwrotem, jaki ten swiat maly. Slideshows zwykle robie w iPhoto, ale nie jest to powazna produkcja, tak po prostu do pogladania na duzym ekranie nim zrobie film z danej podrozy. Przyznam sie, ze nie lubie czytac instrukcji i pewne rzeczy staram sie wykombinowac bladzac i probujac, nie zawsze z najlepszym skutkiem. Ciesze sie wiec, ze znalazlem eksperta od Maca w zasiegu reki :-) -
A wiec i Ty jestes milosnikiem Maca :-) Mam 2 "Maki" i "kariere" zaczynalem na iMovie, ktory jest bardzo intuicyjny i swietnie sie nadaje dla poczatkujacych na tym polu. Ale 2 lata temu stwierdzilem, ze musze miec jednak cos bardziej wymyslnego i Japonie robilem juz na FCE. iMovie znalem juz na pamiec, to FCE wciaz sie ucze i kazdego dnia odkrywam jego nowe mozliwosci, jest absolutnie niesamowity :-)
-
Dzieki :-)
Ja az takich drastycznych proporcji surowego materialu do filmu nie stosuje :-) Zwykle u mnie to jest okolo 1:4. Film z Japonii liczy sobie 88 minut i powstal z 6 godzin materialu. Niemniej roboty przy wyborze scen jest sporo. Wszystko trzeba wgrac, ogladnac, posegregowac, opisac, niektore klipy maja slaby obraz ale ciekawy dzwiek, inne na odwrot, dalej, napisac scenariusz, itd, itd... :-)
I udalo Ci sie zrobic to DVD? Jaki dlugi ten jest ten film? Duzo miales materialu? -
Smyczek, dzieki za mile slowa i trzymam Cie za slowo :-)
-
Dino dzieki!
Ja postawilem na film ruchomy :-) i aparat uzywam gdy juz nakrece co mialem nakrecic, chyba, ze sytuacja jest statyczna. Jesli sytuacja wymaga pelnej uwagi i jest z tych dynamicznych, to wowczas wybieram kamere, a ewentualnie zona przejmuje (choc niechetnie) aparat. Przez to czesto mam malo zdjec lub pewnych ujec mi brakuje. Krecenie, to jest, powiedzmy, miesiac podrozy, ale pozniej pozostaje 4 miesiace montazu...