Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 867
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
Jaka cwaniara :P
-
Dziękuję ponownie :D
-
Skoro o ptakach mowa... Kurczę blade.... :P Nie mogę żadnej z tych fot odpalić znów... Jest to samo co wtedy Ci pisałem, Edyta... I jak tu mam ptaszka sobie wybrać?? :"(((
Oooo, okrągły tysiączek, znaczy - impreza będzie ;)
-
a ile to "nie za dużo"? ;)
-
Najśmieszniejsze jest to, że nie wiem kiedy i skąd się to wzięło... Miałem już to jeszcze nim pierwszy raz ujrzałem na oczy morze. Praktycznie od wczesnego dzieciństwa.
Dziwna sprawa...
Jak pojechaliśmy z przyjaciółmi z Dublina do Howth, to.. czułem się jak w domu.. :| W tym małym irlandzkim miasteczku portowym mógłbym mieszkać. Nieduży domek z ogródkiem nad brzegiem morza, łódka, w ogródku pies z dziećmi biega.. A podczas jesiennych sztormów przytulna i klimatyczna tawerna w porcie, a za oknem szalejący sztorm..
Heh...
-
o sobie mówiłem ;P jestem 12/mcy w roku w Polsce, urlopy spędzam w Polsce, to też przydałaby się jakaś odmiana :P
Buu!! Ja też chcę 4 tygodnie urlopu!!!! :((((( A nie - 2 tygodnie, i jeszcze nie mam wyboru co do terminu :((( Chamstwo :/
-
Nooo, jak się z bliska jej przyjrzałem, to jednak trochę jej do syrenki brakuje ;)
W ogóle to dziwne mieli zwyczaje... przybijać do dziobu kobiety... hmmm...
Ale tak w ogóle to chętnie bym się przepłynął... :D Niestety nie pamiętam cennika. Hmm, a jakby tak dla odmiany na urlop do irlandii..?
-
:D Świetne :D
Jak byliśmy na majówce w Chorwacji to delfiny ścigały się z jachtem.. ale nie ma porównania do kąpieli z delfinem :D
Też bym nie żałował!! :D
-
Tak! :D To Jeannie Johnston! :D Poznałem ją :D W Dublinie ją widziałem (mam wśród moich fot ;) )
Piękna :)
-
Żabo, ale jak czytam sam początek - cóż za specjały tam były, to przyznaję - słabo mi się robi :P (zwłaszcza przez chłodnik z szampanem). Pierwszy raz też słyszę o pomarańczowej z marchewką :D Masz może przepis? Brzmi...słodko :) Smaczny jest pieczony schab w galaretce owocowej, z mandarynkami lub pomarańczami :)
Bombowa zupa z Iranu :D Wielce ryzykowna potrawa ;)
Dorzuciłbym jeszcze: skrzydełka wieprzowe, rosół z buraków, kompot śledziowy... a na deser słonina w czekoladzie :P
Palce lizać :P
Uhm... Powie ktoś może o co chodzi z tym zderzakiem do garbusa? :D Nie daje mnie to spokoju... ;) Wyobraźnię mam dobrą (zwłaszcza na głupie abstrakcje :P), ale jakoś nie widzę Sławka przymocowanego do poczciwego garbusa... :>
Tak, wyczytałem, że pickupa... Ale do garbusa brzmi... fantazyjniej :P
-
Jaka cwaniara :P
-
Dziękuję ponownie :D
-
Skoro o ptakach mowa... Kurczę blade.... :P Nie mogę żadnej z tych fot odpalić znów... Jest to samo co wtedy Ci pisałem, Edyta... I jak tu mam ptaszka sobie wybrać?? :"(((
Oooo, okrągły tysiączek, znaczy - impreza będzie ;) -
a ile to "nie za dużo"? ;)
-
Najśmieszniejsze jest to, że nie wiem kiedy i skąd się to wzięło... Miałem już to jeszcze nim pierwszy raz ujrzałem na oczy morze. Praktycznie od wczesnego dzieciństwa.
Dziwna sprawa...
Jak pojechaliśmy z przyjaciółmi z Dublina do Howth, to.. czułem się jak w domu.. :| W tym małym irlandzkim miasteczku portowym mógłbym mieszkać. Nieduży domek z ogródkiem nad brzegiem morza, łódka, w ogródku pies z dziećmi biega.. A podczas jesiennych sztormów przytulna i klimatyczna tawerna w porcie, a za oknem szalejący sztorm..
Heh... -
o sobie mówiłem ;P jestem 12/mcy w roku w Polsce, urlopy spędzam w Polsce, to też przydałaby się jakaś odmiana :P
Buu!! Ja też chcę 4 tygodnie urlopu!!!! :((((( A nie - 2 tygodnie, i jeszcze nie mam wyboru co do terminu :((( Chamstwo :/ -
Nooo, jak się z bliska jej przyjrzałem, to jednak trochę jej do syrenki brakuje ;)
W ogóle to dziwne mieli zwyczaje... przybijać do dziobu kobiety... hmmm...
Ale tak w ogóle to chętnie bym się przepłynął... :D Niestety nie pamiętam cennika. Hmm, a jakby tak dla odmiany na urlop do irlandii..? -
:D Świetne :D
Jak byliśmy na majówce w Chorwacji to delfiny ścigały się z jachtem.. ale nie ma porównania do kąpieli z delfinem :D
Też bym nie żałował!! :D -
Tak! :D To Jeannie Johnston! :D Poznałem ją :D W Dublinie ją widziałem (mam wśród moich fot ;) )
Piękna :) -
Żabo, ale jak czytam sam początek - cóż za specjały tam były, to przyznaję - słabo mi się robi :P (zwłaszcza przez chłodnik z szampanem). Pierwszy raz też słyszę o pomarańczowej z marchewką :D Masz może przepis? Brzmi...słodko :) Smaczny jest pieczony schab w galaretce owocowej, z mandarynkami lub pomarańczami :)
Bombowa zupa z Iranu :D Wielce ryzykowna potrawa ;)
Dorzuciłbym jeszcze: skrzydełka wieprzowe, rosół z buraków, kompot śledziowy... a na deser słonina w czekoladzie :P
Palce lizać :P
Uhm... Powie ktoś może o co chodzi z tym zderzakiem do garbusa? :D Nie daje mnie to spokoju... ;) Wyobraźnię mam dobrą (zwłaszcza na głupie abstrakcje :P), ale jakoś nie widzę Sławka przymocowanego do poczciwego garbusa... :>
Tak, wyczytałem, że pickupa... Ale do garbusa brzmi... fantazyjniej :P