Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 80

Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 23:11)
    akurat w tę niedzielę był film Cejrowskiego o bananach :) zdziwiłem się, jak zobaczyłem te czerwone, albo takie, które wyglądały jak parówki. z tego co opowiadał - tamte banany mają zupełnie inny smak niż te, które można kupić w Europie. no i zaciekawiło mnie, dlaczego to niby Unia zabrania importu jakichś tam gatunków tych owoców. żeby się ludziom w głowach nie poprzewracało?
    chętnie bym popróbował tych najróżniejszych, ale marne szanse, że tam pojadę..
  2. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 23:09)
    dwupasmówka nawet :D
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 23:07)
    dobranoc Wam :D
  4. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 23:07)
    Dobranoc Sławku :) Postaram się jak najszybciej ujawnić kolejną odsłonę spotkania ze stolicą :D Będą i pawie, i wiewióry, tylko z samolotami kiszka :(
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 22:55)
    Piotrze, z Tobą zawsze przyjemnie się rozmawia :)
    Dobrej nocy życzę
  6. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 22:54)
    uwierz Robercie, że ani grog nie pomaga, ani czysty rum..
    idę spać. dobranoc
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 22:11)
    a czymże rekin zawinił?
  8. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 22:07)
    o tak... trzeba grzańca, zwłaszcza że choróbsko jakieś puka :( nie wolno się dać!
    dobranocka :)
  9. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 19:05)
    jak najbardziej :) zapraszam :D
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.11.2010 19:01)
    A widzisz! Uprzedziłeś mnie! Ja wszedłem na Twój profil, a Ty już napisałeś pierwszy :P Speedy Gonzales ;)
    Sobotni deszcz na starym mieście Warszawy chyba przyczynił się do nadpsucia mojego zdrowia, siedzę więc sobie teraz w ciepłym pokoju walcząc z dreszczami (nie nie, nie z "dresami") i marząc o wyjeździe w ciepłe, słoneczne miejsce :)
    Mimo sobotniego przemoknięcia zadowolony jestem z weekendowego wypadu do stolicy, uważam go za udany :)
    ..tylko totalnie nie mam weny, by cokolwiek ze zdjęciami robić...