Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 176
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
zwłaszcza podczas wkładania.. bo potem to już im wszystko jedno..
-
hahaha :D
-
jak widać - oczywiście Słoń Górski! :D
-
widoczek prawie że afrykański - słoń z uniesioną trąbą, tuż pod drzewem :)
-
lol,,,,
-
mnie się kojarzy z końcową sceną z filmu "Dobry, zły i brzydki" ;) Wprawdzie to nie cmentarz... ;)
-
opłatek, życzenia i prezenty były? ;)
-
Mmmm.. od dawna pieczone rybki za mną chodzą, zwykle zapominam o nich, ale co i rusz natrafiam na takie smakowite fotki.. trzeba będzie w końcu do domu pojechać i wybrać się na ryby..
muliste..? to zależy chyba też od gatunku.. szczupak jakoś specjalnie mulisty nie jest, w przeciwieństwie do lina, czy rzecznego suma..
nie wiem, na czym to polega. może szczupak jest bardziej wysportowany? :P
wigilia... z potraw wigilijnych jedyne za czym nie przepadam, to karp.. smażony jeszcze ujdzie, ale w galarecie... dziwi mnie, że coś takiego znalazło się w tradycyjnych daniach świątecznych ;) poza tym okrutnie mi ich szkoda jak widzę przedświąteczny szał, w sklepach akwaria czy skrzynie z tymi biednymi uciśnionymi karpiami.. :(
..poza tym to wchłaniam wszystko :D chociaż nie wyglądam :P
-
albo - co gorsza - dostał w jakiejś obcej walucie, a najbliższy kantor jakieś 1300 km dalej ;P
-
zwłaszcza podczas wkładania.. bo potem to już im wszystko jedno..
-
hahaha :D
-
jak widać - oczywiście Słoń Górski! :D
-
widoczek prawie że afrykański - słoń z uniesioną trąbą, tuż pod drzewem :)
-
lol,,,,
-
mnie się kojarzy z końcową sceną z filmu "Dobry, zły i brzydki" ;) Wprawdzie to nie cmentarz... ;)
-
opłatek, życzenia i prezenty były? ;)
-
Mmmm.. od dawna pieczone rybki za mną chodzą, zwykle zapominam o nich, ale co i rusz natrafiam na takie smakowite fotki.. trzeba będzie w końcu do domu pojechać i wybrać się na ryby..
muliste..? to zależy chyba też od gatunku.. szczupak jakoś specjalnie mulisty nie jest, w przeciwieństwie do lina, czy rzecznego suma..
nie wiem, na czym to polega. może szczupak jest bardziej wysportowany? :P
wigilia... z potraw wigilijnych jedyne za czym nie przepadam, to karp.. smażony jeszcze ujdzie, ale w galarecie... dziwi mnie, że coś takiego znalazło się w tradycyjnych daniach świątecznych ;) poza tym okrutnie mi ich szkoda jak widzę przedświąteczny szał, w sklepach akwaria czy skrzynie z tymi biednymi uciśnionymi karpiami.. :(
..poza tym to wchłaniam wszystko :D chociaż nie wyglądam :P -
albo - co gorsza - dostał w jakiejś obcej walucie, a najbliższy kantor jakieś 1300 km dalej ;P
Nie dziwię się, że przyciąga tylu turystów.. Naoglądałem się różnych filmów, reportarzy o państwach w Azji, czy chociażby tu - na Kolumberze - wypraw przeróżnych. I w każdym z tych źródeł dopatrzyłem się tego wszystkiego. Przy takim zróżnicowaniu (nie tylko kulturowym, ale i środowiskowym, najróżniejszych miejscach dostępnych tylko tu, czy tylko tam, itd) "wewnątrz Azji" oraz Azja-Zachód nic dziwnego, że zmasowane szeregi spragnionych odpoczynku od codzienności ludzi atakuje Azję..
..dlatego właśnie Amerykanie wysłali Rambo akurat tam...
;)