Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 120
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
ja tam wolę great ocean, bez road :D
-
śmiechowa zależność - im więcej grzybów, tym mniej zdjęć :)
niczym w piosence N. Kukulskiej - im więcej ciebie, tym mniej... ;P
-
to ten rzepak taki był wysoki, czy...
Marti, ile masz wzrostu? xD
-
:D Widzę, że się zgadzamy w tej kwestii :D
A ja to chyba widziałem gdzieś wśród czyichś warszawskich fotek.. czy czasem nie u Mapewa?
-
A gdzie Skywalker?
No jak to gdzie? Jak sama nazwa wskazuje - chodzi po niebie ;)
-
Witam :)
Dziękuję ślicznie za wizytę :D
-
Hejka Gadzino :)
Dzięki za imprezę w Gda, oraz za wizytę :D
-
Fajnie tak sobie pooglądać majowe słoneczko w prawie październikowe, deszczowe popołudnie (czy raczej wieczór?) :)
Na rybach x lat nie byłem, ostatnio mnie się marzy. A mój tata też jest starym wyjadaczem wędkarskim, ma to po dziadku. Jednakże mnie nie dostało się w spadku takiego wędkarskiego zacięcia.
Chciałbym połazić przy tym żagańskim pałacu jesienią. Snuć się w chłodny wieczór, nogami rozkopując szeleszczące, opadnięte liście.. Wtedy to dopiero jest zaduma..
-
..i Marti cała w błocie po obniżeniu aparatu do otrzymania perspektywy żabiej :P
-
hm.. ja te "dwuogoniastonogie" syrenki już gdzieś widziałem...
-
ja tam wolę great ocean, bez road :D
-
śmiechowa zależność - im więcej grzybów, tym mniej zdjęć :)
niczym w piosence N. Kukulskiej - im więcej ciebie, tym mniej... ;P -
to ten rzepak taki był wysoki, czy...
Marti, ile masz wzrostu? xD -
:D Widzę, że się zgadzamy w tej kwestii :D
A ja to chyba widziałem gdzieś wśród czyichś warszawskich fotek.. czy czasem nie u Mapewa? -
A gdzie Skywalker?
No jak to gdzie? Jak sama nazwa wskazuje - chodzi po niebie ;) -
Witam :)
Dziękuję ślicznie za wizytę :D -
Hejka Gadzino :)
Dzięki za imprezę w Gda, oraz za wizytę :D -
Fajnie tak sobie pooglądać majowe słoneczko w prawie październikowe, deszczowe popołudnie (czy raczej wieczór?) :)
Na rybach x lat nie byłem, ostatnio mnie się marzy. A mój tata też jest starym wyjadaczem wędkarskim, ma to po dziadku. Jednakże mnie nie dostało się w spadku takiego wędkarskiego zacięcia.
Chciałbym połazić przy tym żagańskim pałacu jesienią. Snuć się w chłodny wieczór, nogami rozkopując szeleszczące, opadnięte liście.. Wtedy to dopiero jest zaduma.. -
..i Marti cała w błocie po obniżeniu aparatu do otrzymania perspektywy żabiej :P
-
hm.. ja te "dwuogoniastonogie" syrenki już gdzieś widziałem...