Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 98

Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death

  1. amused.to.death
    amused.to.death (10.06.2010 21:43)
    Doczytałam:)
    Ciekawa opowieść i ciekawe miejsca:) I to co mówią o Łukaszence.

    Mówiliście po rosyjsku?
    O Niemenie wiedzieliście wcześniej czy wyczytaliście w przewodniku? Nie miałam pojęcia, że urodził się na Białorusi.
    A cenowo jak?
    Z opisu wynika, że głównie spaliście u couchsurfingowców, tak?
  2. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 21:51)
    Voyager, ja też wolę "It's a miracle" ale na nic mi nie pasowało:D:D
  3. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 20:19)
    Nie, nie byłam - wolałyśmy zrobić sobie 'wczasy pod bambusem' nad Inle Lake niż jakąś skałę oglądać...
  4. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 18:14)
    Jeśli chodzi o nicka, to było tak:
    Chciałam coś napisać na jakimś forum, na którym trzeba było się zalogować....nic mi nie przychodziło do głowy, to spojrzałam na swoją kolekcję płyt i jedną z moich ulubionych płyt - właśnie "Amused to death" Rogera Watersa. I tak, wiele lat temu stało się to moim drugim 'imieniem'. I bardzo się z nim identyfikuję i podoba mi się to, że można być 'amused to death':)
  5. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 18:12)
    :)
    Niestety, w lipcu w Warszawie nie będę. Ale pomyślę o Kolumberowiczach gdzieś tam w Meksyku:)
  6. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 18:11)
    ja myślę, że jeśli chodzi o Buddę to nawet jeden włos by wystarczył!
  7. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 13:51)
    Zawsze jak czytam takie relacje to sobie myślę, że muszę kiedyś odświeżyć swój rosyjski i udać się na wschód:)
    Dokończę wieczorem, ale plusa już mogę dać, bo to co przeczytałam zapowiada się nieźle.

  8. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 13:47)
    Bardzo chętnie dołączam do grona Twoich znajomych!
    Dzięki za zaproszenie:)
  9. amused.to.death
    amused.to.death (09.06.2010 13:45)
    Dzięki Smoku za ocenę podróży. Mam nadzieję, że jak się pojawią kolejne też przeczytasz.
    Bo ja teraz planuję nadrobić zaległości w Twoich podróżach. Wcześniej oglądałam głównie zdjęcia ale teraz się zabieram za czytanie:)
  10. amused.to.death
    amused.to.death (08.06.2010 20:11)
    wyglądają na zmęczone wchodzeniem na kamień...