Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 85
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
jak duże ule:)
-
Tak, ja też bym chciała to kiedyś zobaczyć:)
-
spać:D
To było w ogóle bardzo dziwne, bo ja nie jestem przyzwyczajona do tak wczesnego chodzenia spać (nawet jak rano trzeba wstać) i miałam z tym straszne problemy, ale co było robić....
-
nie, rozwijają ją...
-
no bo przecież Wang jest z Norwegii:)
-
oj, bo było ślisko!
-
A jednak zaczęłam nadrabianie zaległości od Indonezji - nie wiem, może dlatego, że to jeden z krajów, które chciałabym odwiedzić. Jako że zdecydowanie planuję powrót do Azji (chociaż kto wie co z tego wyjdzie) to bardzo mnie ta relacja zainteresowała, bo właśnie Indonezja to jeden z tych krajów, które chciałabym odwiedzić.
Co do Putu, który NIEpomagał się targować, to mam wrażenie, że tak często jest z miejscowymi - ty liczysz na to, że jest z tobą i pomoże, a on myśli, że ty 'biały i bogaty' i nie ma co...
Historia z kucharzem rewelacyjna! A czy w końcu dostaliście przepis na te placki, bo strasznie jestem ciekawa co to było:)
Jeśli chodzi o kołysanie na łodzi to ja wręcz to uwielbiam i nigdy nie nie cierpię na chorobę morską - nie wiem co by było gdyby wszystko latało, a ja spadała z łóżka, ale takie mocniejsze kołysanie jest bardzo fajne:)
A teraz biorę się za oglądanie zdjęć!
-
może Smok chciałby mieć własne salami....
albo żywego stojącego w ogródku....
kto to wie...
-
lol
przypłynąć...bo wcześniejszy nas nie zabrał.
-
wszystkie jakie się dało!
:)
-
jak duże ule:)
-
Tak, ja też bym chciała to kiedyś zobaczyć:)
-
spać:D
To było w ogóle bardzo dziwne, bo ja nie jestem przyzwyczajona do tak wczesnego chodzenia spać (nawet jak rano trzeba wstać) i miałam z tym straszne problemy, ale co było robić.... -
nie, rozwijają ją...
-
no bo przecież Wang jest z Norwegii:)
-
oj, bo było ślisko!
-
A jednak zaczęłam nadrabianie zaległości od Indonezji - nie wiem, może dlatego, że to jeden z krajów, które chciałabym odwiedzić. Jako że zdecydowanie planuję powrót do Azji (chociaż kto wie co z tego wyjdzie) to bardzo mnie ta relacja zainteresowała, bo właśnie Indonezja to jeden z tych krajów, które chciałabym odwiedzić.
Co do Putu, który NIEpomagał się targować, to mam wrażenie, że tak często jest z miejscowymi - ty liczysz na to, że jest z tobą i pomoże, a on myśli, że ty 'biały i bogaty' i nie ma co...
Historia z kucharzem rewelacyjna! A czy w końcu dostaliście przepis na te placki, bo strasznie jestem ciekawa co to było:)
Jeśli chodzi o kołysanie na łodzi to ja wręcz to uwielbiam i nigdy nie nie cierpię na chorobę morską - nie wiem co by było gdyby wszystko latało, a ja spadała z łóżka, ale takie mocniejsze kołysanie jest bardzo fajne:)
A teraz biorę się za oglądanie zdjęć! -
może Smok chciałby mieć własne salami....
albo żywego stojącego w ogródku....
kto to wie... -
lol
przypłynąć...bo wcześniejszy nas nie zabrał. -
wszystkie jakie się dało!
:)