Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 136

Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death

  1. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 23:20)
    zgaduj Smoku!
    Nie ma tak łatwo:)
  2. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 23:20)
    no faktycznie, stanowiłyśmy mniejszość:D
    Iwonko, czekam na Twoje tegoroczne wersje!
  3. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 23:17)
    Móc to każdy może, ale czy wypada tak przy obcych?
    ;)
  4. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 23:01)
    Smoku, szczegóły TUTAJ:
    http://strony.aster.pl/wystawa/WWW/Blog/Wpisy/2010/5/2_Wernisaz_wystawy.html
    :)
  5. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:50)
    hmmm...trochę nieprzyzwoite to zdjęcie...
    aż trzy???
  6. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:50)
    jak czołówka jakiegoś filmu!
    :)
  7. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:47)
    Jak już mówiłam Dino, szkoda, że tu forum nie ma i tylko pod zdjęciami sobie mogą Kolumberowicze gadać.
    Bo naprawdę fajnie było pogadać:)
  8. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:44)
    Sony to u mnie na ścianie wisi....:)
  9. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:40)
    No... przyznam, że na zdjęciu to to nieźle nawet wygląda Iwonko....ale o tej piątej rano, jak wy się miejscem zachwycaliście, a ja ledwo oczy otwierałam to się tylko zastanawiałam co w tym miejscu fajnego...

    No bo prawda jest taka, że nawet jakby tam było światło i te mgły, których nie było....to i tak w swoim pół-śnie bym się zastanawiała (jak zwykle) co ja o tej porze robię poza swoim łóżkiem....

    Co nie znaczy, że bym się nie wybrała kolejny raz:D
  10. amused.to.death
    amused.to.death (02.05.2010 22:37)
    wow....to no naprawdę ogromne ilości jak dla mnie.

    Ja, ze zdziwieniem zauważam, że im dłużej robię zdjęcia tym mniej ich robię.
    Ogólnie ze swoich 6 tygodniowych wyjazdów przywożę tak do 3 000 zdjęć. Przy czym te trzy tysiące to jest naprawdę max - to znaczy RAZ tyle przywiozłam.
    Ogólnie część zdjęć wyrzucam już w trakcie podróży.
    Do części wracam po jakimś czasie....
    to się chyba bierze stąd, że czasami znajomi pokazują jakieś ogromne ilości zdjęć - a że część robi średnie zdjęcia to jest to męka.... - i stąd mi się to wzięło - zawsze myślę o tym, żeby nie maltretować innych ludzi:D

    No, może tym razem zrobię więcej bo sobie nowy obiektyw kupiłam;)