Komentarze użytkownika sunee, strona 5

Przejdź do głównej strony użytkownika sunee

  1. sunee
    sunee (01.02.2009 21:52)
    ta pani siedzi tam zawodowo - zada jednego peso za zdjecie
  2. sunee
    sunee (01.02.2009 21:43)
    fajne:); ciekawe tylko czy powiedzieli Wam ile wiecej pali Hummer:)
  3. sunee
    sunee (01.02.2009 19:51)
    bardzo fajnie sie czyta...:), kiedy bylem w Holguin [na wschodzie Kuby] tamtejsi ludzie twierdzili ze "maluch" nazywa sie polakito [cos w rodzaju malego Polaka] - z porki, spotykam sie po raz pierwszy; kanapki z szynka na havanskich ulicach kosztuja obecnie 5 CUC - niezle przegiecie...; zdjecia moglyby byc odrobine lepsze, ale przeciez nie mozna miec wszystkiego:)
  4. sunee
    sunee (01.02.2009 19:11)
    ...a w styczniu tego roku Raul pozwolil Kubanczykom posiadac prywatne taksowki
  5. sunee
    sunee (01.02.2009 19:03)
    Camelo - nie ma juz ich na ulicach Havany.
  6. sunee
    sunee (01.02.2009 19:01)
    teraz na tej uliczce sa barierki ochronne - moze kogos przytluklo?
  7. sunee
    sunee (01.02.2009 19:00)
    Ciekawostka jest to, ze dla turystow przygotowano jedna tylko lazienke - "koedukacyjna" z trzema kabinami. Jesli ma ochote skorzystac akurat pani - babcia klozetowa czeka az opuszcza lazienke panowie [nie wpuszczajac] innych i ... jak sie wyludni panie moge korzystac. Kiedy ja bylem w grudniu, akurat zabraklo wody...
  8. sunee
    sunee (01.02.2009 18:56)
    Kiedy bylem pierwszy raz na Kubie [luty 2008], w dzien naszego wyjazdu poszedlem rano do recepcji hotelowej wydluzyc o kilka godzin check out. Nikt nie pracowal - kazdy zajety byl czytaniem "Granma" . Po powrocie do pokoju sprawa sie wyjasnila - CNN nadawala na przemian informacje o "abdykacji" Fidela z manifestowana na ulicach Miami radoscia kubanskich emigrantow.
  9. sunee
    sunee (01.02.2009 18:40)
    ... a nazywa sie "polakito"; podejrzewam, ze obecniej jezdzi ich tam wiecej niz w Polsce
  10. sunee
    sunee (01.02.2009 18:23)
    Na mojej, kubanskiej mapie havany - jest hammel, w przewodniku angielskim tez jest hammel. Facet nazywal sie z germanska hammel, ale w internecie rzeczywiscie widnieje w wersjach z jednym i dwoma "m". Mozna by drazyc dalej, ale co zrobimy jesli "m" zaczna sie rozmnazac:)?