Komentarze użytkownika saltus, strona 89

Przejdź do głównej strony użytkownika saltus

  1. saltus
    saltus (10.02.2009 11:54)
    dino, dziękuję za plusa :-)
  2. saltus
    saltus (10.02.2009 11:54)
    dokładnie, patrzyła na nas tak, że miało się ochotę jej pomóc, bo była strasznie zmęczona i bardzo powoli targała ten ciężar, a został jej jeszcze kawał drogi :-)
  3. saltus
    saltus (10.02.2009 11:51)
    dino, dzięki za plusa :-)
  4. saltus
    saltus (10.02.2009 0:02)
    voyager, dziękuję za plusa :-)
  5. saltus
    saltus (10.02.2009 0:01)
    voyager, dziękuję za plusika :-)
  6. saltus
    saltus (09.02.2009 22:33)
    zfieszu, dzięki za plusa :-)
  7. saltus
    saltus (09.02.2009 22:26)
    oj tak, to życie to czasem sobie pogrywa, szkoda słów :-)
  8. saltus
    saltus (09.02.2009 22:20)
    zfiesz, a ja muszę teraz poczekać, aż wszscy skończą piłować telewizję, żeby móc odsłuchać, a to trochę czasu zajmie, bo wiesz, moi rodzice nałogowo oglądają polskie seriale z ich niegasnącym przesłaniem na temat mammografii, cytologii i płacenia abonamentu tv :-))) A ja jako gość muszę się dostosować do lokalnego porządku dnia :-)

    Niemniej pierwsze 15 min z panem Meksykaninem, które zdążyłam odsłuchać, fajowe, wygadany jesteś i widać, że dobrze się z tym czujesz. Nie szkoda Ci, że rzuciłeś? :-)
  9. saltus
    saltus (09.02.2009 22:02)
    a jazda osobowym autem (5 siedzeń) w 10 osób jest egzotyczna? Bo też tak jechaliśmy, z mnóstwem dzieciaków na wszystkich kolanach :-)
  10. saltus
    saltus (09.02.2009 22:00)
    voyager i żabciu, dziękuję za plusy, a pozostałym za dobre słowo. Pakistan faktycznie jest dziś głośnym kierunkiem, choć niepozytywnym. Ale tak jak powiedziała rebel, u nich normalne jest jeżdżenie w ten sposób, a kto by się przejmował bezpieczeństwem :-)

    Ja akurat przemieszczałam się samochodem lub rykszą (ze skuterem, nie na pedały), ale ludzie różnie sobie radzili :-) Pakistan jest dużo bardziej egzotycznym kierunkiem niż inne turystycznie popularne kraje, ale przez to, że tam nie ma turystów ja byłam odbierana z sympatią i bardziej jako ciekawostka dla tubylców niż upierdliwość. A że akurat nikt mnie nie porwał to taki fuks.