Komentarze użytkownika saltus, strona 154
Przejdź do głównej strony użytkownika saltus
-
tak bezpieczniej, przynajmniej nie muszę go pilnować :-)))))
-
to odkryj chociaż jedną ciekawą :-)
-
nie mogę go chwalić, bo by się zepsuł, a i tak daleko mu do ideału :-)
-
aleście się rozpisali, jak mnie nie było! To już chyba pewne, że się przede mną chowacie :-)
Te wszystkie smakołyki, dobrze że zajrzałam tu już po kolacji, bo chyba bym nie dała rady tego przeczytać. A ja sobie zrobiłam na kolację sałatkę (lodowa, pomidor, ogórek, bób marynowany, feta, dressing), a dziewczynki sobie kupiły pizzę mrożoną do upieczenia "Cztery sery", bardzo niedietetyczną. Ach, zjadłabym taki barszczyk z pasztecikami !!!
-
rebel, czy te usługi, które marcin wymienił, mają jakikolwiek priorytet? a reszta, same ogólniki, to się chyba nie kwalifikuje pod żaden taryfikator, jak uważasz? Ja tam bym nie płaciła, ale to twoja kasa :-)
-
rebel, chłopisko wcale nie straszne, ale medialnie próbuję go podciągnąć pod stereotyp "bo zupa była za słona". :-) tak jest bardziej dramatycznie :-)
Ach te hipermarkety, świątynie XX wieku :-)
-
no więc poszłam za waszą radą i nie posprzątałam :-) ale przynajmniej zrobiłam zakupy, bo jutro wszystko zamknięte. W Niemczech w niedzielę wszystkie sklepy są pozamykane, zwłaszcza te z żarciem, taka wielka wiocha. Brakuje mi tu naszych ogromnych hipermarketów, z tymi tłumami na codzień i całymi rodzinami w weekend :-)
-
jak moje chlopisko jutro wroci z Chin i zobaczy te pajeczyny co wyrosly dookola, jak siedzialam tu z wami zamiast sie otoczeniem zajac, to mnie wysle w podroz dookola swiata :-)
-
chwilowo zawieszam swoją działalność na czas sprzątania! Jest sobota, trzeba przetrzec monitor :-)
-
jezu, rebel, wrabiają cię, widzisz to? Chłopiska jedne :-)
-
tak bezpieczniej, przynajmniej nie muszę go pilnować :-)))))
-
to odkryj chociaż jedną ciekawą :-)
-
nie mogę go chwalić, bo by się zepsuł, a i tak daleko mu do ideału :-)
-
aleście się rozpisali, jak mnie nie było! To już chyba pewne, że się przede mną chowacie :-)
Te wszystkie smakołyki, dobrze że zajrzałam tu już po kolacji, bo chyba bym nie dała rady tego przeczytać. A ja sobie zrobiłam na kolację sałatkę (lodowa, pomidor, ogórek, bób marynowany, feta, dressing), a dziewczynki sobie kupiły pizzę mrożoną do upieczenia "Cztery sery", bardzo niedietetyczną. Ach, zjadłabym taki barszczyk z pasztecikami !!! -
rebel, czy te usługi, które marcin wymienił, mają jakikolwiek priorytet? a reszta, same ogólniki, to się chyba nie kwalifikuje pod żaden taryfikator, jak uważasz? Ja tam bym nie płaciła, ale to twoja kasa :-)
-
rebel, chłopisko wcale nie straszne, ale medialnie próbuję go podciągnąć pod stereotyp "bo zupa była za słona". :-) tak jest bardziej dramatycznie :-)
Ach te hipermarkety, świątynie XX wieku :-) -
no więc poszłam za waszą radą i nie posprzątałam :-) ale przynajmniej zrobiłam zakupy, bo jutro wszystko zamknięte. W Niemczech w niedzielę wszystkie sklepy są pozamykane, zwłaszcza te z żarciem, taka wielka wiocha. Brakuje mi tu naszych ogromnych hipermarketów, z tymi tłumami na codzień i całymi rodzinami w weekend :-)
-
jak moje chlopisko jutro wroci z Chin i zobaczy te pajeczyny co wyrosly dookola, jak siedzialam tu z wami zamiast sie otoczeniem zajac, to mnie wysle w podroz dookola swiata :-)
-
chwilowo zawieszam swoją działalność na czas sprzątania! Jest sobota, trzeba przetrzec monitor :-)
-
jezu, rebel, wrabiają cię, widzisz to? Chłopiska jedne :-)