Komentarze użytkownika henryka.pakula, strona 55
Przejdź do głównej strony użytkownika henryka.pakula
-
Dziękuję, edytamalceva i voyager747. Natura jest naprawdę piękna.
-
Ja mam do sklejenia drewniany model "Santa Marii" Kolumba. To znaczy, żle się wyraziłam., nie ja,, tylko dla mnie, gdyż do takich precyzyjnych prac predystynowany jest mój mąż.
-
Super! Gdzie go zdobyłeś?
-
Ale aksamitne. Aż chciałoby się dotknąć.
Czy to Ty sławku rozpączkowałeś całego Kolumbera? Gdzie nie spojrzeć, pączki.
-
Mnie fascynowały samoloty, gdy pojawił się Tu-144 i Concord, (które zresztą wyglądały jak brat i siostra), a więc trochę to było temu.
Ale model chociaż jednego z nich chciałabym mieć w domu.
-
Coś sobie przypominam, pisałeś o tych olbrzymach Boeingach 747. Ale dlaczego miały nadany akurat taki numer, to naprawdę nie wiem.
-
Dino, dziękuję za dowcip. Wywołałes uśmiech pod moim zapuchnietym nosem.
-
Ojejciu, Sławku, to jest Twoje wstawione 747 zdjęcie, czyli liczba jaką masz w swoim nicku.
-
@sal, dziękuję.
-
zfierzu, zobaczyłam tą "ocyganioną" różę, ale, że napisałeś, że dana z serca, to ją przyjmuję.
-
Dziękuję, edytamalceva i voyager747. Natura jest naprawdę piękna.
-
Ja mam do sklejenia drewniany model "Santa Marii" Kolumba. To znaczy, żle się wyraziłam., nie ja,, tylko dla mnie, gdyż do takich precyzyjnych prac predystynowany jest mój mąż.
-
Super! Gdzie go zdobyłeś?
-
Ale aksamitne. Aż chciałoby się dotknąć.
Czy to Ty sławku rozpączkowałeś całego Kolumbera? Gdzie nie spojrzeć, pączki. -
Mnie fascynowały samoloty, gdy pojawił się Tu-144 i Concord, (które zresztą wyglądały jak brat i siostra), a więc trochę to było temu.
Ale model chociaż jednego z nich chciałabym mieć w domu. -
Coś sobie przypominam, pisałeś o tych olbrzymach Boeingach 747. Ale dlaczego miały nadany akurat taki numer, to naprawdę nie wiem.
-
Dino, dziękuję za dowcip. Wywołałes uśmiech pod moim zapuchnietym nosem.
-
Ojejciu, Sławku, to jest Twoje wstawione 747 zdjęcie, czyli liczba jaką masz w swoim nicku.
-
@sal, dziękuję.
-
zfierzu, zobaczyłam tą "ocyganioną" różę, ale, że napisałeś, że dana z serca, to ją przyjmuję.