Komentarze użytkownika voyager747, strona 3058

Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747

  1. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 23:13)
    To fajnie, bo to był magiczny i niepowtarzalny poranek. Obudziłem się gdzieś o 5ej ( bo ta różnica czasu po locie) , wyszedłem rano na plażę i szybko wróciłem po aparaty, zrobiliśmy sporo zdjęć i większość jest całkiem fajna.
    To był luty 2007, pora deszczowa i w nocy trochę padało. Dzięki temu takie fajne i spokojne morze się zrobiło po burzy.
    Aparat to stary Canon EOS 300, analogowy z filtrem polaryzacyjnym i UV. Zdjęcie skanowane z odbitki papierowej, Na papierze wygląda lepiej. Niektóre są robione cyfrowym samsungiem ( te słabsze ).
    Jeśli kogoś interesuje jakieś miejsce bardziej, to piszcie, bo nie wiem co wrzucać :)
  2. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 22:07)
    Ale fajnie to wyszło, super.
  3. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 22:04)
    Nie chce mi się opisywać wszystkich zdjęć, bo nie wiem czy kogokolwiek to interesuje, a tak jak ktoś zapyta, to można szybko opisać. Jak masz jakieś pytania, to pisz pod fotkami, odpowiem.
    Pozdrawiam.
  4. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 21:12)
    To możesz do mnie napisać na gazetowego maila, jeśli chcesz.
  5. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 21:11)
    A czemu ?
  6. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 21:09)
    Dzięki za plusiki.
    To było ok. 6-ej rano. Po sporej ulewie, wschód słońca, a w oddali widać wulkan Gunung Agung. To była chyba niedziela i sporo miejscowych na plaży się pojawiło.
    Wulkan jest nadal czynny, jego wysokość 3142 m n.p.m.
  7. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 19:09)
    Witaj, jeśli chcesz pogadać, to ja jestem na forum gazety na podróżach, turystyce, itp.
  8. voyager747
    voyager747 (16.11.2008 16:59)
    A dzięki, dzięki staram się :)
  9. voyager747
    voyager747 (15.11.2008 13:59)
    A co niby w tym photoshopie miało być robione ??
  10. voyager747
    voyager747 (15.11.2008 0:09)
    Teraz też nie ma wielu miejsc, a niektóre mają pomylone lokalizacje, np. Grenada.
    Też tam byliśmy przy tym wodospadzie, ale bardzo dawno w 2000 r.