Komentarze użytkownika voyager747, strona 2897

Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747

  1. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 20:48)
    To jest widzisz tak: jak szyneczka jest to ok, ale jakbym sam miał ją "zdobyć", to już gorzej. Wtedy pewnie bym warzywka zajadał, bo też lubię.
    Ofiary ze zwierząt, no cóż taka religia, ale ja tego nie popieram.
  2. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 20:27)
    Ale ten kolor.... :))))
  3. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 20:24)
    Eh... Ty bezduszny zfieszu :))
  4. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 20:13)
    Dzięki, to ta Ronda, o której ostatnio mówiliśmy :)
    Twój przyjaciel też dodał dwa zdjęcia, ale ma złą lokalizację, nie w Andaluzji.
    Czekam na Twoje :)
  5. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 19:48)
    To chodzi o porządek. W tej chwili mamy na kolumberze dwie lokalizacje: 1. prawidłową- Hongkong założoną przez kolumbera i 2. nieprawidłową: Hong kong założoną przez jakiegoś użytkownika. I w pierwszej i drugiej jest trochę zdjęć. Pisałem już w tej sprawie do kolumbera, aby zrobić z tym porządek i scalić to w jedno miejsce.
    Poza tym jeśli ktoś robi byki (kompiel) i zostanie mu zwrócona uwaga, to powinien po cichu to poprawić i przeprosić, albo podziękować, a nie się obrażać.
    Inni się jakoś nie obrazili i dało się z nimi pogadać, a tu od razu wojna itp.
    Ja zwróciłem uwagę delikatnie i z uśmiechem (mój pierwszy wpis), a reakcja była od razu anty. Nie naskoczyłem, tylko napisałem delikatnie i z uśmiechem.
    Można pisać i Hong Kong by night, jeśli ktoś bardzo chce, tylko nie trzeba dorabiać do tego filozofii.
    W dodatku u tamtego gościa na dzień dobry dałem z 5-6 plusów na zdjęcia i zamiast jak to mamy w zwyczaju dostać podziękowania, to dostałem łopatą w łeb :)
    Nie będę się tam wpisywał pod tamtym zdjęciem, bo napisałem że już nie gadam z nim, więc nie mogę.
    Ostatnio ze zfieszem trochę dyskutowaliśmy o błędach. Każdy może zrobić błąd, nic w tym dziwnego, tylko jak ktoś mi napisze o byku, to ja szybciutko poprawię i podziękuję, bo mi będzie wstyd. Na pewno nie będę wszczynał wojny i dorabiał filozofii do tego.
    Jestem tutaj już ładnych parę miesięcy i dopiero przy okazji dyskusji o błędach wspomniałem o pisaniu nazw krajów i miast małą literą. Nie leciałem od razu z gębą i nie pisałem o tym, czyli jak widać nie czepiam się wszystkiego, chociaż tego nie lubię.
    Od zawsze jestem za pisaniem poprawnie po polsku, używaniem polskich znaków ( ę, ó , ż itp), poprawnym pisaniem nazw miejscowości itp. Jeśli ktoś mieszka za granicą i nie ma polskich znaków, to jest usprawiedliwiony i rozgrzeszony.
    Czy zwróciłem kiedyś Wam uwagę na pisanie imion małą literą ?
    Nieważne, nie wszyscy muszą mnie lubić i się ze mną przyjaźnić.
    Znacie już mnie trochę i wiecie jak jest.
    Żałuję, że się tam wpisałem, bo ja wcale zfieszu nie lubię takich wojen. Co innego przekomarzanie się z Wami, a co innego taka wojna z kimś nowym na poważnie.

    saltus, pamiętasz jak było z Hong Kongiem i Majorką ? To nie jest atak, tylko delikatna sugestia. Ważna jest reakcja, ja staram się nie iść na noże jak nie ma takiej potrzeby.
    saltus-odpuszczam specjalnie dla Ciebie. Jest tu mnóstwo błędów, pomyłem, złych lokalizacji itp. Jeśli nikomu to nie przeszkadza, to niech tak będzie.
    To tyle na razie.

  6. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 17:32)
    Mogłem olać i byłby spokój :)
  7. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 17:30)
    Mam już dość. saltus i bejo też napisałem o Hongkongu i Venice i one jakoś się nie obraziły.
    Zresztą z saltus to coś o Majorce zaczęliśmy dyskutować i jakoś dało się dogadać.
  8. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 17:15)
    A ja jak zwykle dostaję w skórę, jak się za Tobą wstawię :))
  9. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 10:32)
    Mała odmiana po krwawych zdjęciach :)
  10. voyager747
    voyager747 (02.02.2009 10:20)
    Dzięki sunee :)