Komentarze użytkownika siuniek, strona 38
Przejdź do głównej strony użytkownika siuniek
-
Maks chętnie ustąpi miejsca na kanapie i zaprasza na wspólne spacery :)
-
Krysiu serdecznie podziękowania ze wspólne spacerowanie po naszych okolicach.... A nasz Maks gorąco zaprasza Jordana na wiosenno-letnie kontynuacje spacerków. Pozdrawiamy!
-
serdeczne dzięki za wspólne spacerki ...
-
jeszcze wrócę ...
-
fakt dotąd się nie spotkałam z tego typu fotkami w CV ...
-
Kraków na zakończenie wakacji czy też rozpoczęcie szkoły brzmi świetnie. Już się piszemy :) Zdjęcia mają jutro do mnie dotrzeć, więc się w kwestii świeżości wypowiem, ale też wiem od Krysi że są ok.
-
a dla niektórych - coś smacznego ...
-
wreszcie jacyś ludzie - już się martwiłam, że w marcu Wenecja wymarła :)
-
Piotrze,dolnośląskie perły (te "oprawione" i te oczekujące) są szczególnie bliskie memu sercu z racji że to moje ziemie rodzinne. Choć wstyd się przyznać, ale w wielu opisywanych pięknie przez Ciebie miejscach dawno już nie gościłam.
-
nic straconego, niewątpliwie jeszcze kiedyś tam zawitasz i może wtedy się uda :) A i ja już niedługo będę próbować ponownie
-
Maks chętnie ustąpi miejsca na kanapie i zaprasza na wspólne spacery :)
-
Krysiu serdecznie podziękowania ze wspólne spacerowanie po naszych okolicach.... A nasz Maks gorąco zaprasza Jordana na wiosenno-letnie kontynuacje spacerków. Pozdrawiamy!
-
serdeczne dzięki za wspólne spacerki ...
-
jeszcze wrócę ...
-
fakt dotąd się nie spotkałam z tego typu fotkami w CV ...
-
Kraków na zakończenie wakacji czy też rozpoczęcie szkoły brzmi świetnie. Już się piszemy :) Zdjęcia mają jutro do mnie dotrzeć, więc się w kwestii świeżości wypowiem, ale też wiem od Krysi że są ok.
-
a dla niektórych - coś smacznego ...
-
wreszcie jacyś ludzie - już się martwiłam, że w marcu Wenecja wymarła :)
-
Piotrze,dolnośląskie perły (te "oprawione" i te oczekujące) są szczególnie bliskie memu sercu z racji że to moje ziemie rodzinne. Choć wstyd się przyznać, ale w wielu opisywanych pięknie przez Ciebie miejscach dawno już nie gościłam.
-
nic straconego, niewątpliwie jeszcze kiedyś tam zawitasz i może wtedy się uda :) A i ja już niedługo będę próbować ponownie