Komentarze użytkownika duzinek, strona 10
Przejdź do głównej strony użytkownika duzinek
-
-
No to mnie zfieszu na banale przyłapał... Tego "może" mogłoby rzeczywiście nie być!
-
A Ty byś na jej miejscu nie miał?
-
Tja... ten jeden jakimś cudem odnowiony...
-
One tam w takim ścisku - widocznie torów zabrakło...
-
To niechcący - nie moja wina, że też ich lubisz :P
-
Rzeczywiście Polskie Koleje Linowe, ale przyjechały z trochę dalszych stron - to podobno dawny wagonik z Gubałówki
-
Dzięki
-
Dziękuję wszystkim za plusiki - te duże i te malutkie...
zipiz, Iwonko - opowieść smutna, ale czy hasło "ginąca Polska" nie narzuca niejako tego smutku? wszak jak coś dobre to zawsze smutno, że zanika...
mimblo - dzięki, czasem mi slina na jezyk przynosi perełki - ot z głębi serca poszło
zfieszu - nie wiem czy to miał być zarzut, że nadużyłam określenia czy zgodzenie się z określeniem. Na wszelki wypadek się wytłumaczę. Hospicjum to dla mnie miejsce w którym przebywają bardzo ciężko chorzy, którzy praktycznie oczekują na śmierć,w miarę możliwości "dobrą śmierć". I trochę tak jest z tymi kolejkami. Na jednym ze zdjęć widać wyraźnie co ich czeka jeżeli ktoś się nimi nie zajmie. A jednocześnie pięknie odchodzą - dzieciaki (i nie tylko) naprawdę mają wspaniałą frajdę oglądając te eksponaty. To dla mnie taki synonim "dobrej śmierci". No ale może przesadzam z porównaniami - wybacz, humanistą to ja raczej nigdy nie będę :)
-
Przede wszystkim zfieszu - dzięki za plusy i komentarze. A co do zaglądania na kolumberka - cóż ostatnio rzeczywiście z tym u mnie krucho, ale będzie lepiej. Po prostu w lato korzystaliśmy z pogody i długiego dnia siedząc z młodym na podwórku. Później, wieczorkiem trza było nadrabiać jakieś prasowanie, gotowanie itp. A obecnie sporo czasu zajmuje mi planowanie urlopu. ale już w drugiej połowie października będę całą do Waszej dyspozycji :)
-
No to mnie zfieszu na banale przyłapał... Tego "może" mogłoby rzeczywiście nie być!
-
A Ty byś na jej miejscu nie miał?
-
Tja... ten jeden jakimś cudem odnowiony...
-
One tam w takim ścisku - widocznie torów zabrakło...
-
To niechcący - nie moja wina, że też ich lubisz :P
-
Rzeczywiście Polskie Koleje Linowe, ale przyjechały z trochę dalszych stron - to podobno dawny wagonik z Gubałówki
-
Dzięki
-
Dziękuję wszystkim za plusiki - te duże i te malutkie...
zipiz, Iwonko - opowieść smutna, ale czy hasło "ginąca Polska" nie narzuca niejako tego smutku? wszak jak coś dobre to zawsze smutno, że zanika...
mimblo - dzięki, czasem mi slina na jezyk przynosi perełki - ot z głębi serca poszło
zfieszu - nie wiem czy to miał być zarzut, że nadużyłam określenia czy zgodzenie się z określeniem. Na wszelki wypadek się wytłumaczę. Hospicjum to dla mnie miejsce w którym przebywają bardzo ciężko chorzy, którzy praktycznie oczekują na śmierć,w miarę możliwości "dobrą śmierć". I trochę tak jest z tymi kolejkami. Na jednym ze zdjęć widać wyraźnie co ich czeka jeżeli ktoś się nimi nie zajmie. A jednocześnie pięknie odchodzą - dzieciaki (i nie tylko) naprawdę mają wspaniałą frajdę oglądając te eksponaty. To dla mnie taki synonim "dobrej śmierci". No ale może przesadzam z porównaniami - wybacz, humanistą to ja raczej nigdy nie będę :) -
Przede wszystkim zfieszu - dzięki za plusy i komentarze. A co do zaglądania na kolumberka - cóż ostatnio rzeczywiście z tym u mnie krucho, ale będzie lepiej. Po prostu w lato korzystaliśmy z pogody i długiego dnia siedząc z młodym na podwórku. Później, wieczorkiem trza było nadrabiać jakieś prasowanie, gotowanie itp. A obecnie sporo czasu zajmuje mi planowanie urlopu. ale już w drugiej połowie października będę całą do Waszej dyspozycji :)
Pytać zawsze wolno a w tym konkretnym przypadku nawet dostaniesz odpowiedź :) Na celowniku mamy południowe Niemcy (wizyta u znajomych ze zwiedzaniem okolic) i tydzień w północnych Włoszech (Liguria).