Komentarze użytkownika marger22, strona 83
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
i jeden i drugi sposób niezwykle miły dla autora :)
-
Dziękuję Renato za odwiedzenie mojej Madery. Wielką przyjemność sprawiły mi Twoje komentarze i plusy. Pozdrawiam
-
czyli lepiej jakby dzioby zostały czerwone, dobry pomysł, taki mocny punkt w tym dziele
-
Piotrze trochę widzę chodzisz na skróty ale czas między warsztatem a kuchnią można wykorzystać by pójść do sklepu i kupić do rzeczonego pływania wodę (ognistą)
-
czy na pewno? każdy Portugalczyk czuje się jak pod okupacją... a za okupanta uważają tzw. trojkę z UE, która 'pilnuje' ich by wyszli z kryzysu
-
miejsce z którego robione jest zdjęcie to jest koniec lądu i tu można tylko dojść a ten jęzor to jest wyspa niedostępna dla turystów, na końcu widać latarnię
-
jak tam wrócę to dokupię sobie nie tylko kapelusz ale i te trzewiki na gumowej podeszwie,
to już postanowione, teraz oszczędzam by mnie było stać na tę ekstrawagancję
-
pomysł jest dość stary bo wywodzi się z czasów gdy nie było ciężarówek i w ten sposób transportowano tu towar do portu
a jak te sanki trafiają na górę? wozi się je na ciężarówkach...
-
Piotrze, dziękuję
-
a jak widać tu materiału nie szczędzili
-
i jeden i drugi sposób niezwykle miły dla autora :)
-
Dziękuję Renato za odwiedzenie mojej Madery. Wielką przyjemność sprawiły mi Twoje komentarze i plusy. Pozdrawiam
-
czyli lepiej jakby dzioby zostały czerwone, dobry pomysł, taki mocny punkt w tym dziele
-
Piotrze trochę widzę chodzisz na skróty ale czas między warsztatem a kuchnią można wykorzystać by pójść do sklepu i kupić do rzeczonego pływania wodę (ognistą)
-
czy na pewno? każdy Portugalczyk czuje się jak pod okupacją... a za okupanta uważają tzw. trojkę z UE, która 'pilnuje' ich by wyszli z kryzysu
-
miejsce z którego robione jest zdjęcie to jest koniec lądu i tu można tylko dojść a ten jęzor to jest wyspa niedostępna dla turystów, na końcu widać latarnię
-
jak tam wrócę to dokupię sobie nie tylko kapelusz ale i te trzewiki na gumowej podeszwie,
to już postanowione, teraz oszczędzam by mnie było stać na tę ekstrawagancję -
pomysł jest dość stary bo wywodzi się z czasów gdy nie było ciężarówek i w ten sposób transportowano tu towar do portu
a jak te sanki trafiają na górę? wozi się je na ciężarówkach... -
Piotrze, dziękuję
-
a jak widać tu materiału nie szczędzili