Komentarze użytkownika marger22, strona 67
Przejdź do głównej strony użytkownika marger22
-
no to już nie ma wątpliwości lew za ochroniarza robi
-
dzięki
-
dokładnie )))
-
Tereso, to już nie narzekam więcej
ale skoro i u Ciebie też z pogodą było nie najlepiej to potwierdza że ten rok był (jest) jakiś dziwny tam na południu
dziękuję za miłe słowa i czekam na relację z Mediolanu
A oprócz pogody to widzę i inne podobieństwo, ja miałem 'huczne' obchody 1 maja, u Ciebie manifestacje antyrządowe...
Smoku nie wiem czy ten tytuł to nie na wyrost, bo parasola nie używałem, brakowało mi rąk, a asystentki nie miałem (jeszcze), pozostawał mi tylko kaptur na głowie ale tytuł z kapturem mógłby nie najlepiej brzmieć
a z pamięcią kibiców z innych krajów też się spotkałem i byłem zaskoczony że ktoś pamięta nazwiska polskich zawodników sprzed 20, czy 30 lat i to wcale nie tylko tych największych gwiazd
Trochę przykro że ten taksówkarz z LaPaz nie pamiętał akurat o najlepszym strzelcu w historii Wisły :(((
-
nie pomyślałem że to może być ochroniarz...
a ja myślałem że on chce mu... krzywdę zrobić
-
:)))
-
dzięki
-
a to nie wiedziałem
ja pamiętam podczas wcześniejszej mojej wizyty w Rzymie (kilka lat wcześniej) miałem przyjemność trafić na próbę REM na stadionie olimpijskim. Zespół bardzo lubię a najbardziej taki kawałek: "What's the Frequency, Kenneth?", z taką świetną gitarą na początku. I miałem to szczęście że zespół dokładnie ten wstęp do tego kawałka próbował chyba przez prawie godziny w kółko. Taki mi zrobili koncert życzeń.
Trochę szkoda że REM już nie zagra :(
http://www.youtube.com/watch?v=jWkMhCLkVOg
-
ja też dlatego próbowałem przywołać bohaterów bardziej mi znanych
-
dla kaktusów na pewno
-
no to już nie ma wątpliwości lew za ochroniarza robi
-
dzięki
-
dokładnie )))
-
Tereso, to już nie narzekam więcej
ale skoro i u Ciebie też z pogodą było nie najlepiej to potwierdza że ten rok był (jest) jakiś dziwny tam na południu
dziękuję za miłe słowa i czekam na relację z Mediolanu
A oprócz pogody to widzę i inne podobieństwo, ja miałem 'huczne' obchody 1 maja, u Ciebie manifestacje antyrządowe...
Smoku nie wiem czy ten tytuł to nie na wyrost, bo parasola nie używałem, brakowało mi rąk, a asystentki nie miałem (jeszcze), pozostawał mi tylko kaptur na głowie ale tytuł z kapturem mógłby nie najlepiej brzmieć
a z pamięcią kibiców z innych krajów też się spotkałem i byłem zaskoczony że ktoś pamięta nazwiska polskich zawodników sprzed 20, czy 30 lat i to wcale nie tylko tych największych gwiazd
Trochę przykro że ten taksówkarz z LaPaz nie pamiętał akurat o najlepszym strzelcu w historii Wisły :((( -
nie pomyślałem że to może być ochroniarz...
a ja myślałem że on chce mu... krzywdę zrobić -
:)))
-
dzięki
-
a to nie wiedziałem
ja pamiętam podczas wcześniejszej mojej wizyty w Rzymie (kilka lat wcześniej) miałem przyjemność trafić na próbę REM na stadionie olimpijskim. Zespół bardzo lubię a najbardziej taki kawałek: "What's the Frequency, Kenneth?", z taką świetną gitarą na początku. I miałem to szczęście że zespół dokładnie ten wstęp do tego kawałka próbował chyba przez prawie godziny w kółko. Taki mi zrobili koncert życzeń.
Trochę szkoda że REM już nie zagra :(
http://www.youtube.com/watch?v=jWkMhCLkVOg -
ja też dlatego próbowałem przywołać bohaterów bardziej mi znanych
-
dla kaktusów na pewno