Komentarze użytkownika eli_ko, strona 93
Przejdź do głównej strony użytkownika eli_ko
-
-
Tak Tomku, od tamtego incydentu wcale nie ciągnie mnie do Chorwacji......
co do żaglówki. to na zdjeciu nie jestem ja tylko moja córka i niestety przezemnie moja rodzina nie popływala za wiele, kiedy już żołądek miałam wywrócony na drugą stronę to wracaliśmy do portu, bo nie mogli dłużej patrzeć na moje męki :)) Fakt że przez cały nasz pobyt mimo bardzo wysokich temperatur morze było dość wzburzone, jacht długi więc doskonale kołysał się na falach a ja byłam sina i zielona jak ta woda :))
Pozdrawiam :)
-
Jak zauważyłes Marcinie moja podróż do Czarnogóry również była dość dawno, nawet nie śniło mi się wtedy o jakiejkolwiek publikacji, więc i zdjęć mało i opisy skromne. Do Twojej Czarnogóry z pewnością zajrzę i z niecierpliwością będę czekać na tą jeszcze nieopublikowaną- tak samo jak czekam kiedy ja drugi raz tam pojadę.
Pozdrawiam :)
-
z rowerem oczywiście żartowałam, ale to zdjęcie jakoś tak mi się skojarzyło. Na kolejnych fotkach widać ile tam jest schodów, więc dość karkołomna byłaby to jazda :))
-
Opis jak zwykle bardzo dobry, wiele informacji w nim zawartych i przekazanych zrozumiałym językiem, a zdjęcia zachwycające, wspaniałe ujęcia. Brak turystów spowodował jakby mur był cały tylko dla Was, a przez Twoją publikację i dla nas. Pogoda męcząca,ale chyba warto było?
-
wspaniale pokazane
-
wiele zawarłeś w tym zdjęciu :)
-
a czy rowerem możnaby tam jechać?
-
i tak w górę i w dół
-
jak wstęga na zboczach gór
-
Tak Tomku, od tamtego incydentu wcale nie ciągnie mnie do Chorwacji......
co do żaglówki. to na zdjeciu nie jestem ja tylko moja córka i niestety przezemnie moja rodzina nie popływala za wiele, kiedy już żołądek miałam wywrócony na drugą stronę to wracaliśmy do portu, bo nie mogli dłużej patrzeć na moje męki :)) Fakt że przez cały nasz pobyt mimo bardzo wysokich temperatur morze było dość wzburzone, jacht długi więc doskonale kołysał się na falach a ja byłam sina i zielona jak ta woda :))
Pozdrawiam :) -
Jak zauważyłes Marcinie moja podróż do Czarnogóry również była dość dawno, nawet nie śniło mi się wtedy o jakiejkolwiek publikacji, więc i zdjęć mało i opisy skromne. Do Twojej Czarnogóry z pewnością zajrzę i z niecierpliwością będę czekać na tą jeszcze nieopublikowaną- tak samo jak czekam kiedy ja drugi raz tam pojadę.
Pozdrawiam :) -
z rowerem oczywiście żartowałam, ale to zdjęcie jakoś tak mi się skojarzyło. Na kolejnych fotkach widać ile tam jest schodów, więc dość karkołomna byłaby to jazda :))
-
Opis jak zwykle bardzo dobry, wiele informacji w nim zawartych i przekazanych zrozumiałym językiem, a zdjęcia zachwycające, wspaniałe ujęcia. Brak turystów spowodował jakby mur był cały tylko dla Was, a przez Twoją publikację i dla nas. Pogoda męcząca,ale chyba warto było?
-
wspaniale pokazane
-
wiele zawarłeś w tym zdjęciu :)
-
a czy rowerem możnaby tam jechać?
-
i tak w górę i w dół
-
jak wstęga na zboczach gór
Pamiętam kiedyś na jachcie kiedy dość mocno wiało pomogła mi szczotka i wiadro ..... i szorowanie pokładu - hihih
Na bocianie gniazdo nigdy sie nie wspięłam, ale może warto by było..... :))