Komentarze użytkownika syrokomla8, strona 14

Przejdź do głównej strony użytkownika syrokomla8

  1. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 19:25)
    Smoku: lot chyba trwał 11h ale nie jestem pewien, nie pamiętam zwyczajnie. Dodałem kilka fotek z Hampi- bo pewnie o Hampi ci chodziło. I trochę je dla Ciebie podpisałem a nawet pododawałem kilka krótkich opisów do nich. Ale błagam nie oczekuj, że będzie to normą. Jestem gadułą, ale nie aż taką. Poza tym wiele rzeczy już zapomniałem:( Dlatego mam już kupiony kajecik i będę go zabierał ze sobą na kazdy wyjazd. chrzest odbedzie się za jakieś dwa tygodnie w Moroku:)
  2. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 19:06)
    Bardzo trudno jest pokazać miejsca doskonale znane i często odwiedzane. Trudno jest zrobić fotkę, której już nie widzieliśmy u kogoś innego. Tobie jednak udaje się pokazywać takie miejsca w sposób nietuzinkowy i ciekawy!
  3. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 19:04)
    krzyż w prześwicie. Bajka. i zero kolorów. Brawo!
  4. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 19:03)
    Piękna fotk!
  5. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:57)
    genialna fotka!
  6. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:57)
    co to za budynek?
  7. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:55)
    wygląda tu jakby kosmitę tam stawiali:)
  8. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:48)
    Witam, dziękuję za wizyty, cene uwagi i plusiki. Odpowiadając na uwagę o nuragach i ruinach. Sam się nad tym zastanawiałem pisząc relację i poprawiając podróż zgodnie z Pani uwagami. Zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że pomimo całej swojej niezwykłości i tajemniczości technicznie rzecz ujmując to są jednak ruiny. Bo jak inaczej to nazwać? W sumie jestem gotowy dokonać kolejnej korekty jeśli usłyszę jakąś propozycję:)
  9. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:44)
    W sumie też ładnie:)
  10. syrokomla8
    syrokomla8 (15.04.2012 18:43)
    Nie wiem, ale miejscowe nazwy mają jakiś urok prawda> Podczas gdy przy tłumaczeniu cały czar pryska i pozostaje jakaś trywialna nazwa. Zauważyłem to w Japonii, gdy zacząłem poznawać nazwy zwiedzanych zamków.