Komentarze użytkownika syrokomla8, strona 14
Przejdź do głównej strony użytkownika syrokomla8
-
Smoku: lot chyba trwał 11h ale nie jestem pewien, nie pamiętam zwyczajnie. Dodałem kilka fotek z Hampi- bo pewnie o Hampi ci chodziło. I trochę je dla Ciebie podpisałem a nawet pododawałem kilka krótkich opisów do nich. Ale błagam nie oczekuj, że będzie to normą. Jestem gadułą, ale nie aż taką. Poza tym wiele rzeczy już zapomniałem:( Dlatego mam już kupiony kajecik i będę go zabierał ze sobą na kazdy wyjazd. chrzest odbedzie się za jakieś dwa tygodnie w Moroku:)
-
Bardzo trudno jest pokazać miejsca doskonale znane i często odwiedzane. Trudno jest zrobić fotkę, której już nie widzieliśmy u kogoś innego. Tobie jednak udaje się pokazywać takie miejsca w sposób nietuzinkowy i ciekawy!
-
krzyż w prześwicie. Bajka. i zero kolorów. Brawo!
-
Piękna fotk!
-
genialna fotka!
-
co to za budynek?
-
wygląda tu jakby kosmitę tam stawiali:)
-
Witam, dziękuję za wizyty, cene uwagi i plusiki. Odpowiadając na uwagę o nuragach i ruinach. Sam się nad tym zastanawiałem pisząc relację i poprawiając podróż zgodnie z Pani uwagami. Zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że pomimo całej swojej niezwykłości i tajemniczości technicznie rzecz ujmując to są jednak ruiny. Bo jak inaczej to nazwać? W sumie jestem gotowy dokonać kolejnej korekty jeśli usłyszę jakąś propozycję:)
-
W sumie też ładnie:)
-
Nie wiem, ale miejscowe nazwy mają jakiś urok prawda> Podczas gdy przy tłumaczeniu cały czar pryska i pozostaje jakaś trywialna nazwa. Zauważyłem to w Japonii, gdy zacząłem poznawać nazwy zwiedzanych zamków.
-
Smoku: lot chyba trwał 11h ale nie jestem pewien, nie pamiętam zwyczajnie. Dodałem kilka fotek z Hampi- bo pewnie o Hampi ci chodziło. I trochę je dla Ciebie podpisałem a nawet pododawałem kilka krótkich opisów do nich. Ale błagam nie oczekuj, że będzie to normą. Jestem gadułą, ale nie aż taką. Poza tym wiele rzeczy już zapomniałem:( Dlatego mam już kupiony kajecik i będę go zabierał ze sobą na kazdy wyjazd. chrzest odbedzie się za jakieś dwa tygodnie w Moroku:)
-
Bardzo trudno jest pokazać miejsca doskonale znane i często odwiedzane. Trudno jest zrobić fotkę, której już nie widzieliśmy u kogoś innego. Tobie jednak udaje się pokazywać takie miejsca w sposób nietuzinkowy i ciekawy!
-
krzyż w prześwicie. Bajka. i zero kolorów. Brawo!
-
Piękna fotk!
-
genialna fotka!
-
co to za budynek?
-
wygląda tu jakby kosmitę tam stawiali:)
-
Witam, dziękuję za wizyty, cene uwagi i plusiki. Odpowiadając na uwagę o nuragach i ruinach. Sam się nad tym zastanawiałem pisząc relację i poprawiając podróż zgodnie z Pani uwagami. Zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że pomimo całej swojej niezwykłości i tajemniczości technicznie rzecz ujmując to są jednak ruiny. Bo jak inaczej to nazwać? W sumie jestem gotowy dokonać kolejnej korekty jeśli usłyszę jakąś propozycję:)
-
W sumie też ładnie:)
-
Nie wiem, ale miejscowe nazwy mają jakiś urok prawda> Podczas gdy przy tłumaczeniu cały czar pryska i pozostaje jakaś trywialna nazwa. Zauważyłem to w Japonii, gdy zacząłem poznawać nazwy zwiedzanych zamków.