Komentarze użytkownika freemarti, strona 163
Przejdź do głównej strony użytkownika freemarti
-
ten to diabełek :)
-
tam się od nich roiło i wszystkie krzaki sie trzęsły kiedy uciekały :)
-
cieszę się, że takie właśnie miejsce się Tobie przypomniało :)
mi również :))
-
czyli, że natura przesadziła ?
tam wszystko działa inaczej :)
-
i chyba zaraz się kończyła :)
-
i ludzie, dużo obserwowałam i podziwam ich determinację i pomysłowośc aby życ dalej, utrzymywac się i cieszyc z każdego kolejnego dnia i każdej drobnostki :)
-
dziękuję :D
Oprócz pięknych wspomnień mam namacalne dowody, że tam byłam- fragmenty zastygłej lawy.....
-
Moje oczy były już przyzwyczajone do widoku czarnego i czerwonego koloru skał i plaż a kiedy tutaj wjechaliśmy światło odbite od bieli piasku sprawiło, że ujrzałam Lanzarote na nowo.... taka mogła byc kiedyś senna, skąpana w pastelach cała wyspa.......
-
mało czasu spędzaliśmy na plaży ale przez wiejące wiatry ciężko się wypoczywało na ręczniku :D
-
pamiętam jak o tym pisałeś ale my byliśmy świadkami tylko odpływów :)
-
ten to diabełek :)
-
tam się od nich roiło i wszystkie krzaki sie trzęsły kiedy uciekały :)
-
cieszę się, że takie właśnie miejsce się Tobie przypomniało :)
mi również :)) -
czyli, że natura przesadziła ?
tam wszystko działa inaczej :) -
i chyba zaraz się kończyła :)
-
i ludzie, dużo obserwowałam i podziwam ich determinację i pomysłowośc aby życ dalej, utrzymywac się i cieszyc z każdego kolejnego dnia i każdej drobnostki :)
-
dziękuję :D
Oprócz pięknych wspomnień mam namacalne dowody, że tam byłam- fragmenty zastygłej lawy..... -
Moje oczy były już przyzwyczajone do widoku czarnego i czerwonego koloru skał i plaż a kiedy tutaj wjechaliśmy światło odbite od bieli piasku sprawiło, że ujrzałam Lanzarote na nowo.... taka mogła byc kiedyś senna, skąpana w pastelach cała wyspa.......
-
mało czasu spędzaliśmy na plaży ale przez wiejące wiatry ciężko się wypoczywało na ręczniku :D
-
pamiętam jak o tym pisałeś ale my byliśmy świadkami tylko odpływów :)