Komentarze użytkownika traveluk
Przejdź do głównej strony użytkownika traveluk
-
kazdy wisi, wsiada, zrobi siku po drodze i goni pociag.. miejscowi wola w drzwiach sie bujac.
-
yes Sir! fort w Galle
-
poranna kapiel :) za jakies grosze mozna panu pomoc szorowac slonia ::) Ja wszedlem, zaczalem szorowac noge ale jak mi nagle trabe wsadzil w nogawke od szortow, wyskoczylem jak poparzony :)
-
Na gore Adama nie wchodzi sie boso, mysle ze byloby to ostre poswiecenie. Buty zdejmujemy na samym szczycie, gdyz dla lankijczykow to miejsce swiete. A wejscie na szczyt zaczynasz pozna noca, zeby po kilku godzinach wspinaczki po skalnych stopniach , dotrzec na szczyt przed wschodem slonca, ktory jest gawarantem magicznych widokow i celej kolorystyki na niebie, oczywiscie pod warunkiem , ze niebo bedzie bezchmurne a slonce nie bedzie sie lenic jak bylo w naszym przypadku :)
-
Oh Claudia, troche bzdura tutaj pojechalas :) Los Angeles, nie jest moze urodziwym miastem, ale ma swoj niepowtarzalny klimat. Racja jest to, ze kasa rzadzi tym miastem, ale zawsze tak bylo i nikt nigdy tego nie ukrywal. Majac 6000 dolcow na dwie osoby moja droga poszalalabys calkiem niezle, wiec albo piszesz totalne brednie wyssane z palca, albo w ogole do LA nie dotarlas. Jest jeszcze jedna opcja, byc moze chcialas tam zostac zbyt dlugo szalejac za wspomniane 6 patykow. Ja wydalem zdecydowanie mniej, mieszkalem w jednym z lepszych hoteli bardzo "posh i fancy slynnym Mondrian Hotel, i za noc placilem niecale 200 dolarow ( co prawda trafilem na oferty, bo generalnie hotel nie jest tani), bylem przez prawie tydzien i wybawilem sie wybornie. Plaze sa fantastyczne, ale trzeba wypozyczyc auto i uciec od Santa Monica czy Venice. Wystarczy, ze podjedziesz w okolice Malibu, czy w kierunku Laguna beach i plaz masz od wyboru , sa rozlegle dzikie, piekne i zachecaja do zabawy w jakimkolwiek tego slowa znaczeniu. Jedzenie, jak wszedzie w Stanach jest podobne, masz wybor knajp barow i bardzo drogich restauracji, opcja tego co jesz zalezy od zasobnosci portfela, ale na kazdym krtoku czy to w West hollywood czy przy Santa Monica, czy bardziej turystycznych czesciahc miasta, wybor knajp serwujacych wloska pizze, czy burgery jest niesamowity i zjesc mozna za mniej niz 50 dolocow na dwie osoby! Do dyskotek nie chodzilem bo to nie moja bajka. Inna sprawa , ze nikt o zdrowych zmyslalch nie lata do Los Angeles, zeby isc na plaze, to miasto ma mase innych ofert niz plazwowane, i choc nie nalezy do moich ulubiounych w Stanach, to to oczym napisalas w poscie ma sie jak piernik do wiatraka, albo bylismy w roznych Los Angeles.
-
swietne sa maszyny 380, bardzo mocno wyciszone, delikatnie startuje, prawie jak balerina na deskach Balszoja... nie zgodze sie, ze podobne jak 330 , ktore maja zdecydowanie mniej miejsca na nogi, mniejszy wybor rozrywki w tv, i sa duzo gloscniejsze.
-
moze i syrenka, za jej plecami plawia sie walenie
-
kobiety zdecydowanie pozowaly , a widzac obiektyw wyginaly sie i prezyly... jeden pelen sponton
-
ja tylko przechodzilem obok ...
-
na amerykanskim pinym rynku to dla nich KING :)
-
kazdy wisi, wsiada, zrobi siku po drodze i goni pociag.. miejscowi wola w drzwiach sie bujac.
-
yes Sir! fort w Galle
-
poranna kapiel :) za jakies grosze mozna panu pomoc szorowac slonia ::) Ja wszedlem, zaczalem szorowac noge ale jak mi nagle trabe wsadzil w nogawke od szortow, wyskoczylem jak poparzony :)
-
Na gore Adama nie wchodzi sie boso, mysle ze byloby to ostre poswiecenie. Buty zdejmujemy na samym szczycie, gdyz dla lankijczykow to miejsce swiete. A wejscie na szczyt zaczynasz pozna noca, zeby po kilku godzinach wspinaczki po skalnych stopniach , dotrzec na szczyt przed wschodem slonca, ktory jest gawarantem magicznych widokow i celej kolorystyki na niebie, oczywiscie pod warunkiem , ze niebo bedzie bezchmurne a slonce nie bedzie sie lenic jak bylo w naszym przypadku :)
-
Oh Claudia, troche bzdura tutaj pojechalas :) Los Angeles, nie jest moze urodziwym miastem, ale ma swoj niepowtarzalny klimat. Racja jest to, ze kasa rzadzi tym miastem, ale zawsze tak bylo i nikt nigdy tego nie ukrywal. Majac 6000 dolcow na dwie osoby moja droga poszalalabys calkiem niezle, wiec albo piszesz totalne brednie wyssane z palca, albo w ogole do LA nie dotarlas. Jest jeszcze jedna opcja, byc moze chcialas tam zostac zbyt dlugo szalejac za wspomniane 6 patykow. Ja wydalem zdecydowanie mniej, mieszkalem w jednym z lepszych hoteli bardzo "posh i fancy slynnym Mondrian Hotel, i za noc placilem niecale 200 dolarow ( co prawda trafilem na oferty, bo generalnie hotel nie jest tani), bylem przez prawie tydzien i wybawilem sie wybornie. Plaze sa fantastyczne, ale trzeba wypozyczyc auto i uciec od Santa Monica czy Venice. Wystarczy, ze podjedziesz w okolice Malibu, czy w kierunku Laguna beach i plaz masz od wyboru , sa rozlegle dzikie, piekne i zachecaja do zabawy w jakimkolwiek tego slowa znaczeniu. Jedzenie, jak wszedzie w Stanach jest podobne, masz wybor knajp barow i bardzo drogich restauracji, opcja tego co jesz zalezy od zasobnosci portfela, ale na kazdym krtoku czy to w West hollywood czy przy Santa Monica, czy bardziej turystycznych czesciahc miasta, wybor knajp serwujacych wloska pizze, czy burgery jest niesamowity i zjesc mozna za mniej niz 50 dolocow na dwie osoby! Do dyskotek nie chodzilem bo to nie moja bajka. Inna sprawa , ze nikt o zdrowych zmyslalch nie lata do Los Angeles, zeby isc na plaze, to miasto ma mase innych ofert niz plazwowane, i choc nie nalezy do moich ulubiounych w Stanach, to to oczym napisalas w poscie ma sie jak piernik do wiatraka, albo bylismy w roznych Los Angeles.
-
swietne sa maszyny 380, bardzo mocno wyciszone, delikatnie startuje, prawie jak balerina na deskach Balszoja... nie zgodze sie, ze podobne jak 330 , ktore maja zdecydowanie mniej miejsca na nogi, mniejszy wybor rozrywki w tv, i sa duzo gloscniejsze.
-
moze i syrenka, za jej plecami plawia sie walenie
-
kobiety zdecydowanie pozowaly , a widzac obiektyw wyginaly sie i prezyly... jeden pelen sponton
-
ja tylko przechodzilem obok ...
-
na amerykanskim pinym rynku to dla nich KING :)